Test moich włosów - czy są w pełni zdrowe?
piątek, stycznia 24, 2014Cześć :)
Pamiętacie może mój post Jak sprawdzić, czy Twoje włosy są w pełni zdrowe? Tak jak obiecywałam, dziś przychodzę do Was świeżo po zrobieniu tego testu na swoich włosach. Byłam bardzo ciekawa, co wyjdzie, a wyszły następujące fakty:
1. Rzuć kosmyk na wodę - zgodnie z instrukcją obcięłam kilka włosów i po zwinięciu ich w kłębuszek wrzuciłam do szklanki z wodą. Ku mojej radości włosy utrzymywały się na powierzchni! :) Według testu są one wtedy zdrowe oraz mocne.
2. Zbadaj końce włosów pod lupą - tak też zrobiłam i niestety zauważyłam, że niektóre z końcówek są lekko rozdwojone :( Nie zauważyłam jednak końcówek połamanych :)
3. Sprawdź elastyczność włosów - po wpleceniu tasiemki w warkocz i włożeniu głowy pod bieżącą wodę okazało się, że tasiemka nie bardzo chce się z mojego warkocza wyślizgiwać :P Nie spodziewałam się tego prawdę mówiąc, bo nie jest dla mnie nowiną, że moje włosy nie są gładkie i śliskie ;) Są one kręcone i raczej wysokoporowate, więc o gładkiej tafli mogę tylko pomarzyć.
4. Przetestuj odbicie światła - w tym teście moje włosy wypadły świetnie! :) Naprawdę bardzo wyraźnie i ładnie odbijają światło. Co bardzo mnie uradowało, nie ukrywam :)
5. Zmierz koński ogon - mój po pomiarze okazał się mieć 8cm! :) Takiego dobrego wyniku się na pewno nie spodziewałam. A tu niespodzianka! :)
A czy Wy robiłyście już podobne testy, aby zbadać swoje włosy? Na pewno nie odwzorują one w pełni faktycznego ich stanu, ale może warto się pobawić? :) Ja tak zrobiłam i nawet mnie te wyniki podbudowały. 3/5 są naprawdę dobre, a spodziewałam się, że moje włosy wypadną w tym teście gorzej. Także do dzieła i dajcie znać o Waszych wynikach :P
Po teście postanowiłam zrobić sobie małą przyjemność i zaparzyłam sobie czarną rozkwitającą herbatkę Black Ball :) Zobaczcie jak pięknie "urosła" w moim dzbanku. Smakowała bardzo dobrze.
Pozdrawiam Was i życzę Wam udanego wieczoru oraz weekendu :)
19 komentarze
Ja będę teżniedugo przeprowadzać testy :D
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia i czekam na Twoje wyniki ;)
UsuńBardzo ciekawy test! Ten pierwszy punkt szczególnie mną poruszył. Myślę, że mam zdrowe włosy, ale warto to przetestować jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję :)
Na pewno warto :) Daj znać o swoich wynikach :)
UsuńTo dobrze, że cieszysz się ze swoich wyników, a z racji, że dopiero zaczęłam przeglądać bloga, już wracam do postu o sprawdzeniu, czy włosy są zdrowe :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMoje niestety nie są zdrowe :( No ale coś za coś
OdpowiedzUsuńNo nie można mieć wszystkiego niestety... :(
Usuńjak na włosy wysokoporowante świetny wynik! u mnie bylo gorzej, wprawdzie robiłam test ponad rok temu, więc może jest szansa, ze wiele się zmieniło :-)
OdpowiedzUsuńA może wcale nie są wysokoporowate...? Sama już nie wiem teraz :P Może raczej średnio... A u Ciebie przez rok mogło się na pewno pozmieniać :)
UsuńMuszę u siebie taki test przeprowadzić, choć wyniki chyba już znam. :) Moje wysoko porowate włosy spisują się gorzej, ale też nie mam wszystkich naturalnych jeszcze. :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia :)
UsuńNa moich włosach rezultaty nie byłyby zbyt dobre. Co do herbatki z rozkwitającym kwiatuszkiem, to także mam i bardzo lubię. ;]
OdpowiedzUsuńA może nie byłoby tak źle :) Ja też myślałam, że moje włosy wypadną gorzej...
UsuńOoo, test fajny. Moje włosy na pewno nie są jeszcze w pełni zdrowe, poczekam więc z testem aż pozbędę się rozjaśnionych końców.
OdpowiedzUsuńMoże warto w takim przypadku poczekać... życzę Ci szybkiego powrotu do swojego kolorku :)
UsuńO, widzę że wyniki bardzo pozytywne :)
OdpowiedzUsuńGdzie można kupić taką herbatę?
Ja swoje kupiłam w Krakowie w jednej z galerii na stoisku z kawami i herbatami Cofee Can. Ale ostatnio taka herbatka była dodatkiem do opakowania innej, zwykłej herbaty dostępnej w markecie (nie pamiętam niestety jaka to była herbata).
UsuńO, może uda mi się dostać w markecie, jak nie to zacznę szukać stoiska :)
Usuń