Yankee Candle - November Rain - zapach idealny na jesienne dni i wieczory!
czwartek, października 20, 2016Hej kochani! :)
Do dzisiejszego wpisu zainspirowała mnie pogoda, którą zastałam po przebudzeniu się. Otóż na dworze padał deszcz, prawie nie było wiatru, było dżdżysto, bardzo tajemniczo i jesiennie, ale zarazem całkiem ciepło i przyjemnie. Od razu pomyślałam o świeczce, którą dziś obowiązkowo należałoby zapalić. I choć to jeszcze nie listopad, to November Rain od Yankee Candle idealnie wpisywała się w panującą dziś aurę!
Duży słój z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: drzewo cedrowe, szałwia, cytrusy oraz bursztyn.
Świeczkę November Rain można było kupić w wielu sklepach internetowych oraz w sklepach stacjonarnych oferujących tego typu asortyment. Niestety od jakiegoś czasu zapach ten jest wycofany, nad czym ubolewam ja i wielu innych świeczkomaniaków. Ja generalnie zaopatruję się w świeczki i woski na stronie Goodies.pl. Tam duża świeca w szkle kosztuje 109zł / szt.
Etykietki na świecach Yankee Candle zawsze wprawiają mnie w zachwyt. Grafika na tej pochodzącej ze świecy November Rain urzekła mnie jednak podwójnie. Przedstawia ona przepiękną jesień w parku podczas deszczu. Obrazek ma w sobie coś mrocznego, jest osnuty nutką tajemnicy i zarazem bije z niego niesamowita przytulność oraz ciepło. Po prostu chce się tam być i chłonąć ten klimat! Etykietka w połączeniu z głębokim kolorem granatu wosku komponuje się przecudnie w jedną całość. Jak dla mnie jest to idealna ozdoba na półkę.
Sam wosk na sucho pachnie intensywnie i jest równie tajemniczy jak obrazek na naklejce. Jest to zapach nieco rześki, nieco męski i jak ja to określam, mokry. Zupełnie jak ten dżdżysty, jesienny, ciepły dzień. Ten aromat naprawdę fantastycznie go odzwierciedla.
Po odpaleniu okazuje się, że moc świecy jest bardzo dobra, woń wyczuwalna jest w całym mieszkaniu. Jest to zapach, który może na dłuższą metę być lekko przeszkadzający, ale nie jest on duszący. Ja na pewno wyczuwam w nim świeżość cytrusów, a drzewo cedrowe i szałwia sprawiają, że możemy poczuć się jak w prawdziwym parku pełnym mokrych od deszczu drzew. Jest to mocno klimatyczna świeczka i jestem pewna, że spodobałaby się wielu osobom. Polecam! :)
5 komentarze
Przyznam że bardzo ciekawy zapach. Bardzo chętnie przy następnych zakupach wrzucę do koszyka.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Jeszcze nie miałam świecy YC ale zaczełam ostatnio przygodę z woskami :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam ale marzą mi się wieczory z mężem w takim klimacie :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
OdpowiedzUsuńMusiałabym go powąchać żeby wiedzieć czy go chcę ;D
OdpowiedzUsuńMiałam taką świecę Autumn Rain od Kringle :) Ciekawe czy zapachy są podobne :)
OdpowiedzUsuń