Parafinowa kuracja do stóp Marion - peeling + maska - hit czy kit?

czwartek, maja 21, 2015

Cześć :)

Dziś opowiem Wam o kosmetyku, który łączy w jednym opakowaniu (saszetce) dwa produkty: peeling oraz maskę do stóp. Jest to wytwór firmy Marion. Za stosowaniem maseczek "stopowych" raczej nie przepadam, ale peelingi bardzo lubię. O tym jak wypadł w moich oczach ten "zestaw" dowiecie się z poniższego posta. Zapraszam Was do lektury :)







Domowy zabieg SPA w dwóch etapach.

1. Regenerujący Peeling do stóp z dodatkiem naturalnych łupin z orzecha i mocznika, który zmiękcza i nawilża spierzchniętą skórę stóp i pięt. Peeling złuszczając martwy zrogowaciały naskórek, przygotuje skórę stóp i pięt do dalszego odżywiania maską parafinową. Pozostawia skórę jędrną i miłą w dotyku.

2. Pielęgnacyjna Maska Parafinowa przywraca prawidłową kondycję suchym i spękanym stopom. Dzięki unikalnej formule opartej na oleju parafinowym, oleju z orzechów makadamii i oliwy z oliwek, maska tworzy na skórze delikatny film zapewniający spierzchniętym stopom i piętom kompleksową regenerację i nawilżenie. Oliwa z oliwek działa rozgrzewająco i pobudza krążenie. Olej z orzechów makadamii reguluje proces rogowacenia naskórka. Zawiera witaminy A, B, E i minerały, pomagające zlikwidować szorstkość stóp. Skóra pozostaje miękka i gładka.





1. Peeling

Aqua, Paraffinum Liquidum, Stearic Acid, Cetearyl Alcohol (and) Ceteareth-20, Glyceryl Stearate (and) PEG-100 Stearate, Glycerin, Cetyl Alcohol, Isopropyl Myristate, Polyethylene, Walnut (Juglans Regia) Shell Powder, C12-13 Pareth-3, Propylene Glycol, Chamomilla Recutita Extract, Urea, Polysorbate 80, Cetyl Acetate, Stearyl Acetate, Oleyl Acetate, Acetylated Lanolin Alcohol, Allantoin, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Sodium Polyacrylate, Hydrogenated Polydecene, PPG-5, Laureth-5, Parfum, Triethanolamine, Citric Acid, Methylisothiazolinone, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate.

2. Maska

Paraffinum Liquidum, Isopropyl Myristate, Laureth-7 Citrate, Isohexadecane, C10-30 Cholesterol / Lanosterol Esters, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Parfum, Glycine Soja (Soybean) Oil, Carthamus Tinctorius (Safflower) Seed Oil, Linoleic Acid, Tocopheryl Acetate, Retinyl Palmitate, Geraniol.




Kurację do stóp Marion z dużym powodzeniem możemy nabyć w większych drogeriach stacjonarnych. Jest ona również dostępna w sklepie internetowym jej producenta TUTAJ. Cena kuracji to 1,99zł / opakowanie (6,5g peelingu, 6ml maski).




Otóż peeling i maseczka do stóp zamknięte są w jednej, przedzielonej na pół saszetce. Grafika na opakowaniu jest całkiem ładna. Jest to produkt, który po otwarciu raczej powinniśmy zużyć w całości, ja przynajmniej tak zrobiłam, ponieważ nie uśmiechało mi się przetrzymywać otwartej, zabrudzonej saszetki i doprowadzić do tego, że kosmetyk stanie się nieprzydatny do ponownego użycia. Z resztą produktu nie jest aż tak wiele żeby nie móc zużyć go na jeden raz.

Zaczynamy od przecięcia części saszetki z peelingiem. Na stopy nakładamy kosmetyk i masujemy przez kilka minut. Peeling jest naprawdę bardzo drobnoziarnisty i prawie nie czuć efektu ścierania. Ja osobiście wolę gruboziarniste, mocniejsze zdzieraki (tym bardziej do stóp) więc ten raczej nie przypadł mi do gustu. Plus mogę mu dać za ładny zapach. Działanie tego kosmetyku nie przyniosło u mnie oczekiwanych rezultatów. Stópki były jak po umyciu ich zwykłym żelem pod prysznic.




Po przebrnięciu przez pierwszą fazę przechodzimy do drugiej, czyli do maskowania naszych stóp. Maseczka ma równie ładny zapach jak peeling, ma konsystencję olejkową. Po nałożeniu jej na nogi odczekujemy zalecany czas po czym nie zmywamy maski, ale wmasowujemy jej pozostałość w stopy, jednak nie ma tam za bardzo co wmasowywać. Nóżki są po tej maseczce jak po zwykłym balsamie. Nie ma żadnego efektu "wow" ani nic z tych rzeczy. W dodatku do maseczki powinny być dołączone skarpetki, których niestety przy mojej nie było. Za to wielki minus.




Podsumowując, mnie ta kuracja nie urzekła i nie sięgnęłabym po nią ponownie. Wiele zachodu a efekt prawie zerowy. Z przykrością muszę stwierdzić, że ta saszetka 2 w 1 okazała się dla mnie bublem.

Miałyście styczność z tym produktem? Piszcie mi koniecznie jak u Was się sprawdzał i czy miałyście dołączone do saszetki skarpetki. Czy może tylko mnie spotkał taki pech, że ich nie otrzymałam...

Pozdrawiam :)



Kosmetyk miałam okazję przetestować dzięki uprzejmości firmy
Nie wpłynęło to jednak na moją opinię o tym produkcie.

Inne posty na podobny temat:

7 komentarze

  1. Podejrzewam, że u mnie też by się nie sprawdziła, bo mam wymagające stopy :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że jest to bardzo ciekawy produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam jeszcze okazji testować tego produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak peeling do stóp jest drobnoziarnisty to u mnie się nie sprawdzi. Nie kupię tego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam, tyle, że przy mojej były skarpetki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam akurat tego kosmetyku, ale produkty do włosów od Marion bardzo mi się spodobały.

    OdpowiedzUsuń
  7. za 2 złote to mozew i bym sie pokusiła ale jak juz przeczytałam to nie ;p hih

    OdpowiedzUsuń