Hydrolat z kwiatów róży damasceńskiej CosmoSpa

wtorek, kwietnia 21, 2015

Cześć moje drogie :)

Lubicie hydrolaty? Ja bardzo :) Moja cera nie jest jakoś specjalnie przekonana do toników, ale za to lubi się z wodami kwiatowymi. Hydrolaty stosuję więc już od jakiegoś czasu jako alternatywę dla toników i spisują się u mnie pod tym względem naprawdę super. Czy w przypadku hydrolatu z róży damasceńskiej od CosmoSpa było podobnie? O tym w dalszej części tego posta.







Hydrolat z róży damascena działa odświeżająco i aromatycznie, delikatnie nawilża skórę.
Regeneruje krążenie i wzmacnia naczynka krwionośne dzięki antocyjanom i olejkowi eterycznemu, który jest obecny w płatkach róży.
Poprawia elastyczność i gładkość skóry, działa antyoksydacyjnie, przeciwzmarszczkowo, łagodząco, przeciwzapalnie i gojąco.
Ma również działanie antybakteryjne i lekko ściągające.

Zastosowanie :
Odświeżająca mgiełka do twarzy i ciała rano i wieczorem. Jako tonik przed nałożeniem kremu i makijażu.
Do rozrabiania maseczek np. z glinki (dzięki temu maseczka prócz swojego standardowego działania zyskuje jeszcze właściwości jakie posiada hydrolat).




Rosa Damascena Flower Water.




Hydrolat ten możemy kupić na stronie jej producenta - CosmoSpa. Sklep internetowy oferuje ten produkt w cenie 15,99zł / 100ml (KLIK). Stacjonarnie nie spotkałam się jeszcze z hydrolatem tej konkretnej firmy.




Kosmetyk ten otrzymujemy w prostej, plastikowej butelce zakończonej atomizerem w sprayu, który nakryty jest wieczkiem. Opakowanie jest przezroczyste, więc możemy kontrolować zużycie naszego preparatu. Butelka opatrzona jest naklejką, której grafika jest dość prosta i dość ładna, jednak nie jakoś specjalnie zachwycająca.

Hydrolat jest bezbarwny. Jego zapach jest delikatny, ale wyczuwalna jest w nim jednak różana nuta. Jak dla mnie super, że nie pachnie on jakoś strasznie intensywnie. Konsystencja tego kosmetyku jest rzadka jak woda.




Przechodząc do działania, to ten hydrolat spisywał się u mnie naprawdę świetnie. Nie ukrywam, że uwielbiam hydrolaty różane i zwykle moja cera reaguje na nie pozytywnie. Dlatego ciszyłam się, że będę mogła przetestować tą wodę z róży damasceńskiej. Spryskiwałam nią twarz wieczorem, tuż po jej oczyszczeniu i pozostawiałam płyn do wchłonięcia. Buzia po jakimś czasie stosowania hydrolatu była świetnie nawilżona, a tuż po zastosowaniu ładnie ukojona. Hydrolat nie spowodował żadnych podrażnień skóry. Byłam z niego bardzo zadowolona. Polecam wypróbowanie!

Jakie macie zdanie na temat hydrolatów? Miałyście już ten z róży damasceńskiej? Piszcie mi o tym w komentarzach pod tym postem.

Gorąco Was pozdrawiam :)



Kosmetyk miałam okazję przetestować dzięki uprzejmości firmy
Nie wpłynęło to jednak na moją opinię o tym produkcie.

Inne posty na podobny temat:

14 komentarze

  1. nie miałam jeszcze nic od cosmospa:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam już dawno kupić wodę różaną, ale obawiam się, że zapach mi nie podpasje :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Aktualnie używam wody różanej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie miałam wody różanej, ale powoli przekonuje się do jej zakupu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam jakiś inny różany i moja cera chyba jednak nie lubi takich wód...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jeden wypróbowałam, ale nie miał żadnego działania i strasznie śmierdział :)

      Usuń
  6. Bardzo długo planowałam zakup hydrolatu różanego bądź lekkiej wody różanej do tonizowania, ale chyba mi przeszło. Byłam ostatnio na stronie CosmoSpa i mają tam świetne produkty! :)

    Dołączam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wypróbowałabym chętnie coś różanego :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Szczerze, hybdrolatów nie używam, ale mam jeden w zapasie o kompletnie nie wiem co z nim zrobić ... ale już chyba wiem :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Obecnie mam wodę różaną khadi, ale ta wersja jest o wiele tańsza, więc następnym razem pewnie zamówię tą od cosmospa :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jak na razie mam tylko oczarowy i nie oddam za nic :D aczkolwiek o tej róży ostatnio tak wiele się mówi że aż ciekawość zżera :)

    OdpowiedzUsuń
  11. może w przyszłości wypróbuję, póki co lista długo do wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń