Moja przygoda z glinkami - glinka zielona - recenzja

środa, października 22, 2014

Cześć dziewczyny :)

Pragnę rozpocząć małą serię wpisów "Moja przygoda z glinkami". Od jakiegoś czasu bowiem zapaliłam się strasznie na wypróbowanie różnych glinek w pielęgnacji skóry mojej twarzy. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z naturalnymi glinkami i zaciekawiona nimi postanowiłam to zmienić. Rozpoczęłam testowanie na sobie tych naturalnych cudeniek. Jeśli jesteście ciekawe jak mi idzie i jak glinki sprawdzają się u mnie to śledźcie bloga. Co jakiś czas pojawi się bowiem post z glinkowej serii :)
Dziś opowiem Wam o naturalnej glince zielonej, którą otrzymałam w ramach współpracy z firmą Kosmetyczna Glinka. Zapraszam Was do lektury posta :)




1. Opis producenta

Naturalna glinka kosmetyczna zielona MedikoMed w proszku do samodzielnego przygotowania maseczek. Przeznaczona dla skóry tłustej i mieszanej twarzy oraz głowy.

Zalety zielonej glinki:
- skutecznie oczyszcza skórę, zwęża pory, stymuluje procesy wymiany w komórkach skóry
- działa tonizująco i odświeżająco
- zawiera srebro, które jest naturalną domieszką surowca.

Korzyści:
- przy regularnym stosowaniu podnosi sprężystość i elastyczność skóry, poprawia jej koloryt
- opóźnia pojawienie się zmarszczek
- pomaga w walce z niedoskonałościami skóry.

 Zastosowanie zielonej glinki

1) maseczka kosmetyczna z glinki:
niewielką ilość glinki rozprowadzić w ciepłej wodzie w stosunku 1:1, nie używać metalowych naczyń. Dokładnie wymieszać do uzyskania jednolitej masy. Nanieść na skórę twarzy lub ciała.
Po 15- 20 minutach zmyć ciepłą wodą bez użycia mydła i nanieść na skórę odżywczy krem.
Zielona glinka skutecznie oczyszcza tłustą skórę ze zrogowaciałego naskórka, przyspiesza proces regeneracji. Ma działanie tonizujące i odświeżające. Odżywia skórę minerałami i substancjami
aktywnymi biologicznie, stymuluje procesy wymiany. Przy regularnym stosowaniu podnosi sprężystość i elastyczność skóry, poprawia jej koloryt, opóźnia pojawienie się zmarszczek.

2) maseczka do włosów:
przygotowaną w powyższy sposób masę nanieść na suche włosy i skórę głowy, owinąć ręcznikiem.
Po 30 – 40 minutach zmyć ciepłą wodą dobrze płucząc włosy.
Glinka skutecznie oczyszcza i odżywia włosy. Przy regularnym stosowaniu normalizuje pracę gruczołów łojowych, wzmacnia korzenie włosów. Włosy stają się silne i sprężyste, zyskują zdrowy oraz zadbany wygląd.

3) ściągająca maseczka nefrytowa:
do przygotowanej w powyższy sposób masy dodać białko jaja, 50g śmietany i łyżeczkę soku z cytryny. Dokładnie wymieszać. Nanieść maseczkę na skórę twarzy i ciała.
Po 15 – 20 minutach zmyć ciepłą wodą.
Glinka skutecznie oczyszcza skórę, zwęża pory, normalizuje łojotok. Tonizuje skórę, aktywizuje krwiobieg, wzmacnia procesy wymiany w komórkach skóry. Ma działanie podciągające, opóźnia pojawienie się zmarszczek.

2. Skład

Naturalna glinka zielona wysoko oczyszczona (glinka zielona zawiera m.in.: magnez, wapń, potas, fosfor, krzem, miedź, selen, mangan).

3. Cena i dostępność

Naturalną glinkę zieloną MedikoMed kupić możemy w sklepie internetowym firmy Kosmetyczna Glinka pod tym LINKIEM. Glinka ta kosztuje 12zł / 100g. Sądzę, że cena jest bardzo przystępna.

4. Moja opinia

Glinkę otrzymujemy zapakowaną w kartonik z estetycznymi oraz przyciągającymi wzrok nadrukami. W kartoniku mieszczą się dwie torebki papierowe (po 50g produktu w każdej).


Źródło

Całkiem fajne rozwiązanie, ponieważ nie musimy otwierać całości produktu na raz. Glinka starczyć może nam na dość długo, co przedłuża świeżość produktu w drugiej torebce. Dla mnie duży plus.
Po otwarciu papierowej torebeczki ukazuje nam się naprawdę drobniutko zmielony proszek.


Źródło

I tu kolejny plus, ponieważ im drobniejsze cząsteczki glinki, tym łatwiej będzie nam się ona rozprowadzała z wodą podczas przygotowywania maseczki.
Przechodząc do rozprowadzania glinki, to tak jak wspomniałam, jest to bardzo proste, ponieważ drobny proszek łatwo miesza się z wodą, nie robią się grudki.
Ja stosowałam glinkę zieloną łącząc ją z ciepłą wodą w stosunku 1:1. Nakładałam jedynie na skórę twarzy na 15-20 minut, po czym zmywałam. Bezpośrednio po zastosowaniu kosmetyku skóra była gładka, napięta, czułam, że jest fajnie oczyszczona oraz odświeżona, nabierała blasku i była jakby jaśniejsza i bardziej promienna. Co mogę powiedzieć o działaniu glinki zielonej podczas dłuższego jej stosowania? Otóż glinkę tą nakładałam raz w tygodniu przez około miesiąc. Po tym czasie mogę już zaobserwować, że skóra mojej mieszanej skóry twarzy stała się jakby gładsza, sebum ciągle produkuje się w namiarze, ale jest go jakby mniej niż przed kuracją glinkową. Glinka nie spowodowała u mnie żadnych podrażnień. Jedynie na początku jej używania pojawiały się niespodzianki na twarzy, ale to dlatego, że skóra się oczyszczała. Nie sądzę, że można by to zaliczyć do minusów używania glinki.
Jej wydajność określam na bardzo wydajną, ponieważ przez ten czas nie otworzyłam jeszcze nawet drugiej torebki. Tak że nie mam zamiaru przerywać stosowania zielonej glinki. Rezultaty już widzę, ale może po dłuższym jej stosowaniu będą jeszcze bardziej widoczne.
Generalnie jestem bardzo zadowolona z działania tego naturalnego specyfiku. Z całą pewnością zakupię kolejne opakowanie tej glinki jak tylko zużyję ten zapas, który mi jeszcze pozostał.
Polecam tą glinkę każdej posiadaczce cery mieszanej. Zgodnie z zapewnieniami producenta sprawdzi się ona również przy tłustej cerze.

I jak? Czujecie się zainteresowane naturalną zieloną glinką? Jeśli tak, to mam dla Was niespodziankę! Otóż możecie ją (oraz inne glinki) zakupić z 15% rabatem! Zapraszam Was na zakupy na stronie Kosmetyczna Glinka. Poniżej umieszczam dla Was kod promocyjny.



Pozdrawiam Was serdecznie i czekam na Wasze komentarze dotyczące Waszych doznań z glinką zieloną lub glinkami w ogóle :) Papa!

Inne posty na podobny temat:

21 komentarze

  1. Akurat wczoraj dotarła do mnie glinka biala, juz zdarzylam sobie zrobić maseczke i jestem zadowolona! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Ja również mogę zaliczyć je już do moich ulubionych maseczek :)

      Usuń
  3. Ja uwielbiam zielona glinke ! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Działa naprawdę fajnie na skórę twarzy :) Też ją bardzo polubiłam :)

      Usuń
  4. Póki co Glinka zielona jest moim nr 1 ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo lubię glinki, zielona jest na mojej liście póki co kończę białą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja białą również stosuję i już niedługo będzie jej recenzja na blogu :)

      Usuń
  6. Nie miałam jeszcze do czynienia z takimi glinkami, używałam jedynie gotowych maseczek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Ci więc wypróbowanie tych naturalnych masek jakimi są glinki. Są zdecydowanie lepsze. Przynajmniej u mnie drogeryjne maski zwykle powodowały jakieś krostki i nieprzyjemne niespodzianki. Już od dawna nie stosuję tego rodzaju maseczek.

      Usuń
  7. fajnie,że jesteś zadowolona :) ja też lubię takie glinki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem zadowolona i to bardzo :) Fajnie, że Tobie również służą :)

      Usuń
  8. Chyba bardziej lubię gotowce w paście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i są wygodniejsze. Nie wiem nic o nich, bo jeszcze nie miałam okazji używać.

      Usuń
  9. Wszędzie można przeczytać o tym, że zielona glinka przeznaczona jest głównie do cery tłustej, więc długo po nią nie sięgałam (mam cerę mieszaną). Gdy w końcu spróbowałam, okazało się, że jest całkiem delikatna dla mojej cery (to biała glinka potrafiła bardziej mi wysuszyć skórę). Jednak i tak będę wierna glince różowej i rhassoul...dla mnie są najlepsze

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzi lubię glinki, a zielona i szata należą do nich ulubionych z uwagi na moją tłusta cerę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja ulubiona to czerwona, również z tego sklepu http://kosmetycznaglinka.pl/glinki-kosmetyczne/32-glinka-czerwona-medikomed-100g.html

    OdpowiedzUsuń