Body Lotion 10 - najlepszy balsam do ciała z kwasem glikolowym 10% Gly Skin Care

środa, lipca 20, 2016

Hej dziewczyny! :)

Jakiś czas temu pomyślałam, że warto przed latem zadbać bardziej o swoją skórę aby przygotować ją na nadejście upałów i czasu opalania. Do tego celu dobre są peelingi, ale jeszcze lepsze balsamy z kwasami, które złuszczają martwy naskórek niesamowicie skutecznie i nie tak inwazyjnie jak peeling (na przykład gruboziarnisty). Postanowiłam przetestować balsam, który znalazłam na stronie firmy Diagnosis. Przedstawiam Wam moją opinię o tym produkcie.


Dzięki delikatnej konsystencji Body Lotion 10 bardzo szybko się wchłania pozostawiając skórę gładką i orzeźwioną. Zawarty w preparacie kwas glikolowy złuszcza naskórek, pobudzając procesy regeneracyjne.

Korzyści:

- głębokie nawilżanie skóry,
- stymulacja odnowy komórkowej,
- zmiękczanie i wygładzanie naskórka,
- rozjaśnianie przebarwień,
- efekt anti-aging,
- bardzo szybko się wchłania,
- dobrze się wchłania,
- zmniejsza rozstępy,
- przeciwdziała wrastaniu włosków po depilacji.

Body Lotion 10 Gly Skin Care otrzymamy z dużym powodzeniem w sklepach internetowych. Ja polecam stronę Diagnosis. W sklepach stacjonarnych nie spotkałam się z tym produktem. Cena tego kosmetyku to około 43zł / 200ml.

Balsam umieszczony jest w średniej wielkości plastikowej, lekko przezroczystej buteleczce. Butelka jest miękka, zakończona zakrętką - aplikatorem w formie pompki, którą możemy zablokować co zapobiega niepożądanemu wydostaniu się preparatu. Bardzo lubię takie rozwiązania, ponieważ dzięki nim dozowanie kosmetyku jest czyste i łatwe. Buteleczka jest fioletowa, ma na sobie same napisy, jej wygląd jest estetyczny, ale raczej niczym specjalnym się nie wyróżniający.



Sam kosmetyk jest biały, jego konsystencja jest dość płynna a aromat bardzo naturalny. Od razu czuć, że nie zawiera w sobie żadnych kompozycji zapachowych, co widzimy dokładnie w składzie balsamu. Jak dla mnie jest to najbardziej na plus.


Balsam dobrze wchłania się w skórę, nie pozostawia na niej żadnego filmu, sprawia, że jest ona gładka i miła w dotyku już od pierwszego użycia. Ponieważ ten kosmetyk zawiera złuszczające kwasy nie poleca się stosowania go podczas dużej ekspozycji skóry na słońce, lub jeśli już takowa występuje, to zaleca się stosowanie filtra o mocy co najmniej SPF30. W przeciwnym razie narażamy swoją skórę na przebarwienia. Ja nie odważyłabym się zastosować złuszczacza na lato, dlatego, tak jak pisałam wcześniej, używałam ten balsam wiosną, kiedy jeszcze promieniowanie nie było tak wysokie.

Działanie kosmetyku było dla mnie bardzo zadowalające. Balsam świetnie nawilżał skórę, sprawiał, że była ona gładziutka, miękka i przyjemna w dotyku. Nie powodował podrażnień. Niwelował nieco problem wrastających włosków. Mam z tym bowiem problem głównie na łydkach.
Kosmetyk jest wart swojej ceny. Polecam!


Kosmetyk miałam okazję przetestować dzięki uprzejmości firmy
Nie wpłynęło to jednak na moją opinię o tym produkcie.

Inne posty na podobny temat:

2 komentarze

  1. Patrzyłam na ten balsam. Niestety był niedostępny.
    Ale i tak go dopadnę.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. też bym się bała używać go latem :) mimo to bardzo mnie ciekawi i podoba mi się jego wygląd oraz działanie, ktore opisujesz ;)

    OdpowiedzUsuń