Yankee Candle Verbena - kwiaty, rześkość i wanilia czyli połączenie idealne na wiosnę!

wtorek, czerwca 07, 2016

Cześć kochane! :)

Dzisiaj post zapachowy. Mam nadzieję, że lubicie tą serię, która od jakiegoś czasu pojawia się regularnie na moim blogu. Tym razem opiszę Wam zapach wosku Verbena Yankee Candle. Jest to zapach z nowej kolekcji, która ukazała się w kwietniu jako kolekcja wiosenna. Zapraszam na recenzję tego aromatu.

Wosk z kwiatowej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o odświeżającym zapachu kwiatów werbeny połączonej z cytrusami i kremową wanilią.

Wosk Verbena kupiłam w sklepie internetowym Goodies.pl, w którym najczęściej robię moje zapachowe zakupy. Taki wosk o gramaturze 22 gramów i o wydajności do 8 godzin kosztuje 8zł / sztukę.


Jak zwykle woski firmy Yankee Candle są w formie małych tartaletek opakowanych w folijkę ochronną opatrzoną w przepiękną naklejkę obrazującą zapach. W tym wypadku nie było inaczej. Ponieważ aromat tego wosku to kwiat werbeny, tak że na naklejce znalazły się właśnie te kwiateczki. Tak przynajmniej przypuszczam. ;) Sam wosk jest w kolorze ciemnego fioletu.

Na sucho wosk ten pachnie bardzo intensywnie cytryną. To jest pierwsza nuta, która uderza w nozdrza. Ponieważ nie przepadam za cytrynowymi zapachami bałam się, że w paleniu wosk nie odda pozostałych obiecanych przez producenta nut. Okazało się jednak, że byłam w błędzie. Gdy wosk rozgrzał się w kominku powoli zaczął wydobywać z siebie oprócz cytrusów także lekko kwiatowe oraz waniliowe wonie. Z tego ostatniego byłam najbardziej zadowolona, ponieważ za wanilią akurat przepadam. Wosk jest bardzo mocny i nie trzeba go dużo aby wypełnił całe mieszkanie swoim zapachem. Nie nazwałabym go może moim ulubionym aromatem, ale był dość przyjemny podczas palenia. Nie generował bólu głowy ani za bardzo nie przeszkadzał. Polecam każdej miłośniczce kwiatowych, ale jednocześnie lekko rześkich zapachów.

Pozdrowionka dla Was! :) Papa!

Inne posty na podobny temat:

5 komentarze

  1. ooo myśle, ze na lato by się u mnie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miły dla nosa, ale mnie nie zachwycił. Polubiłam za to My Serenity :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Skreśliłam ten zapach po powąchaniu go tak na sucho ale jeśli mówisz że w paleniu dochodzą też inne od cytrusowych zapachów to chyba jednak jeszcze raz przemyślę jego zakup ;)

    OdpowiedzUsuń