Kringle Candle Scarlet Rose - słodka róża czy słodkie żelki? ;)

sobota, marca 12, 2016

Cześć dziewczyny! :)

Chciałam podzielić się dziś z Wami moją opinią o wosku zapachowym Kringle Candle, który nosi nazwę Scarlet Rose. Jest to nowość wśród aromatów tej firmy, więc tym bardziej chciałam go przetestować. Jeśli jesteście ciekawe jakie są moje wrażenia po odpaleniu tego zapachu to serdecznie zapraszam do dalszej lektury posta. :)


Zapach prawdziwej, jędrnej, czerwonej i słodkiej róży. Prawdziwie prawdziwy!

Wosk Scarlet Rose Kringle Candle kupimy w sklepie internetowym iCandle.pl. Polecam to miejsce, ponieważ jest przeze mnie sprawdzone i godne uwagi ze względu na asortyment oraz obsługę.

Wosk otrzymujemy w zgrabnym, plastikowym, przezroczystym pojemniczku zamykanym wieczkiem. Wieczko jest jak zwykle ozdobione piękną grafiką. Tym razem przedstawia ona różę. Pudełeczko jest przedzielone na cztery części, aby łatwiej było nam dzielić i wyjmować wosk. Sam wosk jest jak zawsze w przypadku marki KC całkowicie biały.


A teraz przejdźmy do zapachu! Już "na sucho" jest to intensywny aromat. Mi kojarzy się z jakimiś słodkimi żelkami, na pewno nie z różą. Po odpaleniu wosku w kominku aromat staje się mega mocny! I znów czuć jakieś słodkie żelki, może okraszone jakąś zimną wonią. Mięty? Nie mam pojęcia, ale ja tak ten zapach odczuwam. Nie lubię zapachów różanych, ten jednak okazał się fajny, ponieważ nie czuć w nim typowej róży właśnie. Ja wyczuwam, tak jak pisałam wcześniej, słodkie żelki okraszone lekkim przymrozkiem ;)

Miałyście już do czynienia z nowym zapachem Scarlet Rose od Kringle Candle? Jestem strasznie ciekawa Waszych odczuć co do tego aromatu. Piszcie mi w komentarzach jak Wy go czujecie.

Pozdrawiam :)


Inne posty na podobny temat:

4 komentarze