Denko czerwcowe czyli lista zeszłomiesięcznych pustaków
sobota, lipca 18, 2015Hej moje drogie :)
Dzisiejszy post będzie denkowy. Zauważcie, że kolejny już raz jestem na bieżąco w tym temacie, ponieważ prezentuję Wam pustaki czerwca. Myślałam, że nie uzbieram tym razem zbyt wiele opakowań, ale jednak okazało się, że troszkę tego mam do pokazania. Jeżeli jesteście ciekawe co takiego wykończyłam w zeszłym miesiącu to zapraszam Was do dalszej lektury tego posta :)
PRODUKTY DO WŁOSÓW
1. The Body Shop Rainforest Moisture odżywka do włosów suchych - sprawdzała się u mnie bardzo dobrze. Polubiłam się z nią. Miała ładny, odświeżający zapach.
2. Seboradin Niger lotion - kosmetyk ten spisał się rewelacyjnie jeśli chodzi o porost włosów. Wspominałam Wam o tym w tym poście (KLIK). Może jest z niego mały śmierdzioszek, ale działa bez zarzutu, jak chyba wszystkie kosmetyki Seboradin.
3. Gloria maska do włosów suchych, zniszczonych i farbowanych - maska sama w sobie nie robiła zbyt wiele z moimi włosami. Była jednak idealną bazą do eksperymentów. Szczególnie dobrze sprawdziła się z dodatkiem kilku kropelek kwasu hialuronowego.
PRODUKTY POD PRYSZNIC
1. BingoSpa brzoskwiniowy żel pod prysznic z witaminą A - miał rewelacyjny zapach i ładnie się pienił. Polubiłam go i z chęcią do niego powrócę. A pisałam Wam o nim TUTAJ.
2. Yves Rocher peelingujący żel pod prysznic Wanilia - zapach powalający na kolana! Oczywiście tych, którzy lubią wanilię, ponieważ jej aromat w tym kosmetyku jest naprawdę intensywny. Nie sprawdził się jako typowy peeling, ale jako żel pod prysznic spisywał się świetnie.
3. Yves Rocher żel pod prysznic i do kąpieli Owies - z tego produktu byłam średnio zadowolona. Dość słabo się pienił, przez co trzeba było zużywać dużo większą ilość preparatu. Miał mocny zapach zostający na ciele przez dość długi czas, ale niestety niezbyt przyjemny i nieco duszący. Nie sięgnę już po żele pod prysznic z tej serii.
4. L'Occitane żel pod prysznic Werbena - zapach żelu był bardzo świeży, jakby cytrynowy. Piankę robił średnią. Nie skusiłabym się na pełnowymiarowe opakowanie tego kosmetyku, niestety.
PRODUKTY DO CIAŁA
1. L'Occitane balsam do ciała Werbena - podobnie jak żel pod prysznic, o którym pisałam nieco wyżej, kosmetyk ten miał zbliżony do niego zapach, świeży i cytrynowy. Nie urzekł mnie swoim aromatem ani działaniem. Na pewno nie kupiłabym pełnowymiarowego opakowania tego balsamu.
2. Dr.Organic masło do ciała Miód Manuka - ten kosmetyk działał świetnie i miał fajny zapaszek. Pisałam o nim w tym poście (KLIK).
PRODUKTY DO TWARZY
1. Pharmaceris A lekki krem głęboko nawilżający do twarzy - ten kremik był super i sprawdził się na mojej buzi idealnie. Cudnie nawilżał i nie powodował zapychania porów oraz podrażnień skóry. Tęsknię za tym mazidłem. Mam nadzieję, że kiedyś jeszcze będę miała okazję używać tego kosmetyku.
2. Essence korektor Stay All Day - to mój ulubiony korektor. Stosuję go pod oczy i na powieki oraz do tuszowania niedoskonałości. Sprawdza się super. Jest to moje kolejne jego opakowanie.
INNE
1. Rexona Aloe Vera antyperspirant w aerozolu - mój ulubieniec, który jest skuteczny, ładnie pachnie i nie brudzi ubrań. Trzymam się go już od dłuższego czasu.
Tak wygląda moje denko czerwcowe. Miałyście u siebie coś z moich zużyć? A może któreś z kosmetyków, które wykończyłam szczególnie zwróciły Waszą uwagę? Piszcie w komentarzach :)
Pozdrowionka :)
51 komentarze
Waniliowy żel peelingujący z YR uwielbiam! :) Tak samo moim ulubieńcem jest ta konkretna wersja Rexony :)
OdpowiedzUsuńMamy więc podobne gusta :)
UsuńCałkiem spore to denko. Miałam krem Pharmaceris i byl świetny ale miał jeden minus- był z filtrem a dla mnie dobry był na noc, w dzien cera za bardzo się po nim świeciła.
OdpowiedzUsuńU mnie krem Pharmaceris sprawdzał się idealnie w dzień. Byłam zadowolona z faktu, że posiada filtr. Niestety kremik już mi się skończył :(
UsuńŁadne denko :) Ja miałam maskę Glorii i również nie powaliła mnie ona na kolana :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie jednak Seboradinem, bo właśnie borykam się wypadaniem...
Seboradin mogę Ci polecić. Do tej pory nigdy jeszcze ich kosmetyki mnie nie zawiodły.
Usuńmuszę się skusić na stay all day, nigdy go nie miałam, a jak jest taki super, to koniecznie wypróbuję
OdpowiedzUsuńTen korektor jest moim ulubieńcem :) Wypróbuj, może i u Ciebie tak dobrze się sprawdzi jak i u mnie.
UsuńMuszę sobie sprawić ten waniliowy żel peelingujący, bo uwielbiam takie zapachy :)
OdpowiedzUsuńZapaszek jest mocno waniliowy i bardzo przyjemny. Zostaje na skórze dłuższy czas, więc można się nim cieszyć nawet po kąpieli :)
UsuńWaniliowy żel pod prysznic to mój ulubiony zapach z YR. Ten z owsem też jest całkiem w porządku. Rexona przez długi czas była niezastąpionym antyperspirantem.
OdpowiedzUsuńU mnie żel YR z owsem się niezbyt spisał. Jego zapach również nie przypadł mi do gustu.
UsuńMam maskę gloria i jest niezła :)
OdpowiedzUsuńU mnie działała tylko z dodatkami ;)
UsuńMiałam tylko Rexone , tez ją lubię :)
OdpowiedzUsuńU mnie jest to numer jeden wśród dezodorantów :)
UsuńMiałam balsam do ciała z Yves Rocher, ale o zapachu owsa i faktycznie - zapachy są powalające!
OdpowiedzUsuńDo mnie zapach owsa nie przemówił. Troszkę się z nim męczyłam.
UsuńNie miałam żadnego z przedstawionych produktów:(
OdpowiedzUsuńSzkoda :(
UsuńNie miałam nic z tego, nawet maski Gloria. Natomiast zaciekawił mnie krem do twarzy. Drogi jest?
OdpowiedzUsuńKrem kosztuje około 35zł.
UsuńTo sporo, dziękuję za odp.:)
UsuńU mnie Gloria rowniez samodzielnie nic nie dala:(
OdpowiedzUsuńNo niestety, ta maska ma chyba zbyt ubogi, choć ładny skład.
Usuńwiele z nich nie znam, ale wyglądają ciekawie (same opakowania) :)
OdpowiedzUsuńPuste opakowania wyglądają ciekawie ;) Ale ja też tak mam :P
Usuńspore denko ;)
OdpowiedzUsuńBywały większe ;)
UsuńUwielbiam bingospa, najlepsze! petitkafashion.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJa od niedawna mam styczność z produktami tej firmy i jeszcze niewiele udało mi się wypróbować. Ale jak na razie jestem zadowolona z ich kosmetyków.
UsuńLubię żele z YR, wanilii nie lubię ;) no i peelingujący żel też u mnie się słabo spisywał jako peeling ;)) miałam brzoskwiniowy świetny zapach
OdpowiedzUsuńWąchałam ten brzoskwiniowy i też bardzo mi się spodobał. Może kiedyś po niego sięgnę.
UsuńPoza Rexoną niczego nie znam :)
OdpowiedzUsuńA Rexona u mnie sprawdzona i jestem jej wierna już dłuższy czas :)
UsuńU mnie na odwrót: BingoSpa jak dla mnie jest beznadziejny - farbowana woda, która ani nie pachnie ani nie myje, za to żele YR uwielbiam, choć tego zapachu nie miałam, wolę owocowe :)
OdpowiedzUsuńŻele z YR są moimi ulubionymi tego typu produktami :) Wiele zapachów już używałam, ale jeszcze trochę mi zostało do wypróbowania.
UsuńSporo tego zużyłaś :P
OdpowiedzUsuńTroszkę się nazbierało ;)
UsuńBardzo lubię antyperspiranty Rexony :)
OdpowiedzUsuńMi ten aloesowy bardzo przypadł do gustu.
UsuńSpore denko :) Nie miałam jeszcze Rexony - chętnie przetestuję :)
OdpowiedzUsuńPolecam! U mnie ten dezodorancik spisuje się świetnie :)
Usuńładnie Ci poszło. Tę aloesową rexonę bardzo polubiłam. Teraz mam jakąś czarną wersję i nawet nie jest w połowie tak fajna jak aloesowa.
OdpowiedzUsuńO, to warto wiedzieć żeby po tą czarną wersję Rexony nie sięgać. Dzięki za tą uwagę :)
UsuńU mnie seboradin z rzodkiewką dawał fajne efekty :)
OdpowiedzUsuńTej wersji nie miałam. Może kiedyś wypróbuję. Niewykluczone :)
UsuńMiałam rexone aloe vera - ładny zapach i dobre działanie :)
OdpowiedzUsuńA waniliowy zapach w kosmetykach to coś dla mnie ;)
Ta Rexona jest świetna. Odkąd ją odkryłam tak się jej trzymam do tej pory.
Usuńsporo;) ja do Rexony bardzo często wracam ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko u mnie się ta wersja sprawdziła :)
Usuń