Glinki francuskie: żółta, niebieska, czerwona i różowa - tęczowa pielęgnacja twarzy
środa, czerwca 17, 2015Cześć :)
Dziś opowiem Wam o glinkach francuskich. Dzięki Drogerii Cytrynowej miałam okazję wypróbować ich cztery rodzaje i każdy z nich opisuje dla Was w tym poście. Było kolorowo - żółto, niebiesko, czerwono i różowo ;) Który z tych bajecznie kolorowych proszków najbardziej przypodobał się mojej cerze? O tym przeczytacie w dalszej części posta. Zapraszam do lektury :)
1. Glinka żółta doskonale sprawdza się w przypadku cery wymagającej oczyszczenia i cery mieszanej w kierunku tłustej - jednak zbyt wrażliwej na glinkę zieloną. Silniejsza niż słynąca z delikatności glinka biała. Oczyszcza, wygładza, działa detoksykująco. Ma działanie odkażające i remineralizujące skórę. Przyspiesza wysuszanie niedoskonałości, likwiduje zaskórniki i obkurcza rozszerzony pory skóry. Swój kolor zawdzięcza dużej dawce żelaza.
Źródło |
2. Glinka niebieska o wyjątkowym działaniu dotleniającym. Sprawdzi się doskonale w przypadku cery wymagającej detoksykacji i ożywienia. Oczyszcza, zwęża pory skóry i odblokowuje je. Idealna, aby oczyścić z toksyn cerę...palacza :)
Źródło |
3. Glinka czerwona ma pochodzenie krzemionkowo-glinowe. Nie zawiera barwników i konserwantów. Bogata w wapń, mangan, żelazo, glin i krzem. Suszona naturalnie, na słońcu. Przeznaczona dla cery wrażliwej, ale wymagającej oczyszczenia. Dotkniętej problemem trądziku różowatego, nadwrażliwej, zaczerwienionej i naczynkowej.
Źródło |
4. Glinka różowa to mieszanka glinki czerwonej i najdelikatniejszej z glinek- glinki białej. Dedykowana jest skórze skłonnej do podrażnień i alergii, cery naczynkowej lub suchej - także atopowej. Posiada właściwości łagodzące i delikatne ściągające. Poprawia mikrokrążenie, zwęża pory skóry, goi niedoskonałości i wygładza.
Źródło |
Wszystkie cztery glinki dostępne są w sklepie internetowym Drogeria Cytrynowa. Linki do poszczególnych glinek zamieszczam poniżej.
Glinka żółta
Glinka niebieska
Glinka czerwona
Glinka różowa
Glinki są w cenie 6,60zł / 25g.
Wszystkie glinki opakowane są w papierowe torebeczki, na których widnieją informacje o danej glince i sposobie jej stosowania. Zupełnie proste formy opakowania robią jednak pozytywne wrażenie. Glinki są bardzo mocno rozdrobnionymi proszkami. Ich miałka konsystencja jest plusem, ponieważ łatwo łączą się one z wodą kiedy je rozprowadzamy. Produkty te raczej nie posiadają jakiegoś konkretnego zapachu.
Działanie glinek było różne i opiszę je w poszczególnych punktach.
1. Glinka żółta - doskonale oczyszczała moją skórę, ale działała w ten sposób, że po jej zastosowaniu pojawiały się na mojej buzi niespodzianki. Wiem, że to efekt wspomnianego oczyszczenia, ale muszę przyznać, że był on nieco niedogodny. Zaskórników nie zlikwidowała, nie spowodowała również widocznego obkurczenia porów skóry.
2. Glinka niebieska - działała dobrze, nie powodowała niespodziewanych wykwitów. Nie obkurczyła jednak porów mojej skóry. Czy ją dotleniła, zgodnie z obietnicą? Nie mam zielonego pojęcia :P
3. Glinka czerwona - bardzo delikatnie działała na cerę. Można by powiedzieć, że efekty były wręcz niezauważalne po zastosowaniu tego produktu. Nie jestem posiadaczką ani cery nadwrażliwej, ani zaczerwienionej, ani naczynkowej, nie mam również problemu z trądzikiem różowatym. Trudno mi się więc wypowiadać na temat działania tego kosmetyku na takie aspekty.
4. Glinka różowa - delikatna i przyjemna glinka. Sprawdziła się u mnie chyba najlepiej ze wszystkich czterech, które testowałam. I choć nie mam cery atopowej, suchej czy skłonnej do podrażnień ten kosmetyk działał u mnie najkorzystniej. Łagodził, koił i doprowadzał skórę do gładkości i miękkości.
Podsumowując, najlepiej spisała się w moim przypadku glinka różowa a najgorzej chyba niebieska i czerwona ponieważ nie robiła w sumie nic. Jestem zadowolona, że mogłam wypróbować na sobie wszystkie te produkty i wyrobić sobie o nich zdanie.
A Wy lubicie się z glinkami? Jakie są Wasze najlepsze i sprawdzone, które naprawdę korzystnie działają na Wasze buźki? Piszcie!
Pozdrawiam i całuję :*
Kosmetyki miałam okazję przetestować dzięki uprzejmości firmy
Nie wpłynęło to jednak na moją opinię o tych produktach.
20 komentarze
Miałam tą glinkę różową, bardzo fajnie się spisywała i nie podrażniała skóry.
OdpowiedzUsuńFajnie, że się u Ciebie sprawdziła :) U mnie najlepiej ze wszystkich czterech, które opisywałam.
UsuńJa lubię glinki, ale miałam je z innej firmy niż te, które są w Drogerii Cytrynowej.
OdpowiedzUsuńTak czy inaczej najbardziej spodobała mi się również glinka różowa.
Najgorzej sprawdziła się natomiast zielona. Aż dziw, że jej nie otrzymałaś, bo zielona jest chyba najpopularniejsza :)
Zieloną stosowałam wcześniej i muszę przyznać, że nie była aż tak dobra dla mojej skóry jak się tego spodziewałam. Różowa jak na razie wygrywa :)
UsuńOd jakiegos czasu mysle o glince czerwonej i rozowej i chyba w koncu sie skusze :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować te kolorowe proszki :) Mają bardzo fajne działanie.
UsuńDla mnie to totalna alchemia:).
OdpowiedzUsuń;)
UsuńNo, w końcu informacje w jednym miejscu ;)) Dzięki za tego posta :!)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że post Ci się przydał :) I nie ma za co dziękować :)
Usuńale przegląd glinek ;) bardzo je lubię więc będę testować nowości :)
OdpowiedzUsuńMi również glinki się podobają :) Powodzenia w Twoim testowaniu :)
UsuńUwielbiam glinkę różową :)
OdpowiedzUsuńNo to w takim razie nasze cery mają podobny gust ;)
UsuńMoją ulubioną jest czerwona! :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie! :)
U mnie czerwona nie dawała żadnych efektów, niestety.
UsuńUwielbiam glinki! Mam białą, żółtą, czarną, niebieską i zieloną. Brakuje mi jeszcze czerwonej, różowej i fioletowej do kolekcji :D
OdpowiedzUsuńMoże niedługo skompletujesz je wszystkie :) Tego Ci życzę :)
UsuńDziękuję :) Taki jest plan :D
UsuńKocham wszystkie glinki :)
OdpowiedzUsuń