Fluid na rozdwojone końcówki z olejkiem arganowym Marion

środa, kwietnia 29, 2015

Hej moje drogie :)

Zawsze zależało mi na tym, aby końcówki moich włosów były ładne, zadbane i przede wszystkim odpowiednio chronione przed czynnikami zewnętrznymi, które mogłyby powodować ich łamanie. Stosowałam przeróżne preparaty, ale jak dobrze wiemy, niewiele może pomóc, kiedy już nasze włosy się porozdwajały. Jedynie ich obcięcie w 100% rozwiązuje ten problem. O tym przekonałam się na własnych włosach. Teraz, kiedy drastycznie skróciłam je na długości i ich końce są zdrowe jak nigdy wcześniej, postanowiłam, że w tym właśnie momencie czas zacząć zapobiegać ponownemu wystąpieniu tego przykrego i nieestetycznego problemu. Dziwnym zbiegiem okoliczności trafił do mnie akurat fluid na rozdwojone końcówki z olejkiem arganowym od firmy Marion. Pomyślałam więc, że to jest jak najbardziej odpowiedni czas na intensywne zabezpieczanie tym kosmetykiem moich włosków. Produkt stosuję już od dłuższego czasu, więc dziś przychodzę do Was z jego recenzją.







Silnie skoncentrowany fluid bez parabenów, chroni przed rozdwajaniem końcówek i skutecznie zabezpiecza włosy przed uszkodzeniami spowodowanymi stylizacją.

Olejek arganowy, pochodzący z upraw ekologicznych, potwierdzonych certyfikatem Ecocert pomaga zapewnić suchym i łamliwym końcówkom włosów 7 efektów:

- intensywnie odbudowuje
- przywraca piękny połysk
- odżywia i regeneruje włosy od wewnątrz
- wzmacnia i nawilża
- nadaje miękkość
- wygładza.




Aqua, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Isopropyl Myristate, Trideceth-9, Parfum, Argania Spinosa Kernel Oil, Glycine Soja Oil, Carthamus Tinctorius Seed Oil, Retinyl Palmitate, Tocopheryl Acetate, Linoleic Acid, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Triethanolamine, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Sorbitan Oleate, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Benzyl Cinnamate, Cl 19140, Cl 16255.




Fluid otrzymamy na stronie internetowej Marion pod tym linkiem (KLIK). Cena tego produktu to 11,69zł / 50ml. Kosmetyk ten znajdziemy również w większych drogeriach stacjonarnych. Uważam więc, że jest on łatwo dostępny.




Fluid zapakowany jest w małą buteleczkę wykonaną ze średnio twardego plastiku. Pojemnik jest przezroczysty, więc z łatwością możemy kontrolować ilość pozostałego w nim kosmetyku. To lubię! ;) Na buteleczce znajduje się bardzo ładna naklejka, która nie łuszczy się podczas użytkowania fluidu. Opakowanie zakończone jest atomizerem w postaci pompki, która w ostateczności zakrywana jest przezroczystym korkiem. Całość prezentuje się estetycznie i elegancko. Mi buteleczka bardzo przypadła do gustu.




Aplikacja fluidu jest bezproblemowa, pompka nie zacina się i dozuje odpowiednią ilość preparatu za jednym jej naciśnięciem. Kosmetyk ma jasnożółty kolor, który w opakowaniu przywodzi mi na myśl likier jajeczny ;) Zapach tego preparatu jest naprawdę śliczny, od razu się w nim zakochałam. Mogłabym mieć takie perfumy :P Niestety po zastosowaniu na włosach jakoś nie za bardzo wyczuwam jego aromat, czego bardzo żałuję.

Konsystencja fluidu jest średnio gęsta. Po nałożeniu na dłoń kosmetyk powoli spływa nam po ręku. Nie uważam jednak, że jest to minus preparatu. Nakłada się go bowiem bardzo dobrze na końcówki włosów i nie spływa on z nich.




Jak działał fluid na moje włosy, a raczej na ich końce? Otóż niestety lekko je obciążał, ale nie były to jakieś tragiczne w skutkach przyklapnięcia. Moje włosy z reguły nie lubią się z wszelkimi preparatami bez spłukiwania. Dlatego również i w tym przypadku nie zrobiły wyjątku i lekko protestowały. Nie zważałam jednak na to i byłam konsekwentna w stosowaniu fluidu. Powiedziałam sobie bowiem, że wolę mieć ładne końcówki niż w 100% zadowolone włosy, które i tak nigdy w 100% zadowolone nie są, cokolwiek bym na nie nie nałożyła ;)

A co z obietnicami jakie składa nam producent tego fluidu? Czy ich dotrzymuje? Otóż, po ponad miesiącu prawie codziennego stosowania kosmetyku mogę stwierdzić, iż na pewno nadaje włosom ładny połysk, sprawia, że włosy są bardziej miękkie oraz z całą pewnością wygładzone (co u mnie właśnie objawiało się tym lekkim obciążeniem). Czy chroni przed stylizacją na ciepło? Nie mam pojęcia, ponieważ nie stosuję takich metod. Czy odbudowuje i regeneruje włosy? Tego też nie mogłam za bardzo stwierdzić, ponieważ moje włosy nie potrzebują tego w tej chwili, ponieważ są zdrowe na całej długości. Z pewnością w jakiś sposób wzmacnia i nawilża końce, które odkąd podcięłam nie wykazały jeszcze najmniejszej tendencji do rozdwajania. Możliwe, że również za sprawą tego oto fluidu właśnie.

W sumie jestem zadowolona z działania tego kosmetyku, a w szczególności z jego aromatu. Fluid jest bardzo wydajny i pozostało mi go jeszcze sporo w buteleczce, więc mam zamiar nadal zabezpieczać nim końcówki swoich włosów.

A co Wy powiecie na ten fluid od Marion? Podoba Wam się? Jakie są Wasze metody na zabezpieczanie końcówek swoich włosków? Piszcie mi o tym, a może "ściągnę" jakieś z Waszych metod ;)

Trzymajcie się ciepło :)



Kosmetyk miałam okazję przetestować dzięki uprzejmości firmy
Nie wpłynęło to jednak na moją opinię o tym produkcie.

Inne posty na podobny temat:

21 komentarze

  1. Ciekawy produkt, nie miałam go,
    szkoda tylko , że obciąża włosy
    _____________
    Pozdrawiam
    MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
    ♡♥♡♥sz

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam olejek na koncówki z tej serii i bardzo go lubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja miałam olejek z tej serii i bardzo go polubiłam, teraz odstawiłam ze względu na keratynowe prostowanie włosów, ale myślę, że do niego wrócę, bo i tak wyelimonowałam silikony, a końcówki idą w wakacje pod nożyczki :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz o nim słyszę. Moje włosy potrzebują lekkiego dociążenia, więc skoro Twoje są lekko obciążone to może moje byłyby zadowolone.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię ten fluid na swoich włosach :) na pewno będę do niego wracać. Też bardzo lubię jego zapach:)

    OdpowiedzUsuń
  6. MmMmm miałam kiedyś taką odżywkę i byłam bardzo zadowolona z efektu ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Żałuję że nie kupiłam go dziś w Naturze był na promocji

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawy ten olejek, może w przyszłości wypróbuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ładnie pachnie - mam go :) na początku byłam bardzo zadowolona, a teraz mam wrażenie, że pozostawia końcówki bardziej suche niż są przed użyciem...

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam kurację z olejkiem arganowym z tej firmy i jestem niezadowolona. Moje włosy chyba po prostu nie lubią oleju arganowego, bo każdy produkt z nim się nie sprawdza. Nie wiem tylko, jak go zużyć :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Właśnie się nad nim zastanawiam i chyba kupię, żeby wypróbować na sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. odpowiada mi on :) nakładam go od połowy wlosów

    OdpowiedzUsuń
  13. kuszący kuszący, nigdy go nie miałam ale chetnie wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Moje końcówki nie mają czasu się rozdwoić,ścinam regularnie co trzy tygodnie,pamiętam,że przy długich włosach miałam z nimi duży problem.

    OdpowiedzUsuń
  15. już po zdjeciu widze konsystencje, jest mi bardzo dobrze znana i mega obciaza moje wlosy

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię kosmetyki Marion. Są tanie, pięknie pachną i dobrze działają. Nie miałam tego fluidu, ale korzystałam z serum Marion chroniącym przed wysokimi temperaturami. Działał :)

    OdpowiedzUsuń
  17. O nie wiedziałam, że taki fluid do włosów istnieje :D Ale przekonuję się do te firmy coraz bardziej, więc kto wie :D

    OdpowiedzUsuń