Szampon do włosów z aloesem i inuliną BIOpha Nature - recenzja

wtorek, lutego 03, 2015

Cześć :)

Chciałam Wam dziś przedstawić kosmetyk firmy BIOpha Nature jakim jest szampon do włosów normalnych z aloesem i inuliną. Pierwszy raz miałam styczność z produktami do włosów tej firmy i przyznam szczerze, że byłam bardzo ciekawa działania tego oto myjadła. Po przetestowaniu go muszę stwierdzić, że wywołał u mnie mieszane uczucia. Dlaczego? Tego dowiecie się z dalszej części tego posta.







Składnikiem bazowym jest Aloa Vera, która nawilża i łagodzi oraz inulinę, która osłania, wzmacnia i nadaje włosom blasku. Nie zawiera mydła, które obciąża włosy.

Szampon wolny od: GMO, parabenów, fenoksyetanolu, silikonów, PEG, syntetycznych kolorantów, chloru i jego pochodnych. Nie testowane na zwierzętach.

98% to składniki pochodzenia naturalnego, 21% pochodzi z ekologicznych gospodarstw.




Aqua, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Ammonium Lauryl Sulfate, C10-18 Triglycerides, Glycerin, Lauryl Glucoside, Benzyl Alcohol, Hordeum Vulgare Stem Water, Sesamum Indicum Seed Oil, Sodium PCA, Sodium Benzoate, Chondrus Crispus (Carrageenan) Extract, Xanthan Gum, Parfum, Citric Acid, Benzoic Acid, Glucose, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Sodium Benzoate, Sodium Hydroxide.




Szampon kupić można na stronie Ekodrogeria.pl tutaj KLIK za cenę 34zł / 200ml. Stacjonarnie nie spotkałam się jeszcze z tym kosmetykiem.




Szampon umieszczony jest w buteleczce wykonanej ze średnio twardego, nieprzezroczystego, białego plastiku. W życiu nie odgadniemy dzięki temu ile produktu w opakowaniu nam pozostało. Minus za to, ponieważ, jak już pewnie wiecie, bardzo nie lubię tego rodzaju opakowań.
Naklejki na butelce są bardzo ładne, wszystko utrzymane jest w kolorach białym oraz zielonym (czyli ekologicznym jak sam szampon). Naklejki nie odchodzą podczas kontaktu z wodą, co daje nam estetyczny wygląd kosmetyku na naszej półce w łazience do całkowitego wyczerpania go z buteleczki. Opakowanie zamykane jest na zatrzask. Aplikacja szamponu jest wygodna, butelka poręczna, choć jej kształt jest może mniej standardowy od wszelkich tego typu produktów do mycia włosów.




Kosmetyk ma dość rzadką konsystencję. Szybciutko wylatuje z butelki, więc trzeba uważać żeby nie zaaplikować go na raz zbyt dużo na dłoń. Jest on w kolorze mlecznobiałym. Zapach tego szamponu jest dość delikatny, na pierwsze niuchnięcie miły, kojarzy mi się z jakąś gumą balonową, ale gdzieś na końcu czuję coś, co mi się nie podoba, jakby aromat lekarstwa, tak mogłabym to nazwać. Bez zbędnego dowąchiwania się aromat szamponu mogę określić jednak na miły dla powonienia. Nie utrzymuje się on na włosach właściwie wcale.




Działanie kosmetyku oceniam na bardzo dobre. Spełnił moje oczekiwania jak najbardziej. Bardzo dobrze domywał włosy, ułatwiał ich rozczesywanie, po jego zastosowaniu były miękkie i lśniące. Nie dziwię się, że moje włosy go polubiły, ponieważ kochają aloes, który jest głównym składnikiem tego myjadła. Szampon bardzo łagodnie działa też na skalp, nie podrażnia go w żadnym stopniu ani nie powoduje jego przesuszenia. Minusem tego szamponu jest to, że słabo się pieni. Nie lubię tego w produktach do mycia włosów. Ale może to być konsekwencja tego, iż ten szampon nie zawiera w sobie mydła. Coś za coś. Fajny skład, ale za to musimy użyć 2 razy więcej produktu aby umyć włoski. Ja przynajmniej tak musiałam robić. Kosmetyk jest więc przez to dość mało wydajny i to jest niestety jego kolejny minus. Generalnie jestem jednak zadowolona z tego szamponu. Polubiłam się z nim i sądzę, że kupiłabym kolejne jego opakowanie.

Co myślicie o tym szamponie? Zainteresowałam Was nim? Sięgnęłybyście po niego? A może już miałyście okazję go używać i macie na jego temat wyrobioną opinię? Mam nadzieję, że zostawicie pod tym postem swój komentarz, do czego gorąco Was zachęcam :)

Pozdrowionka :)



Kosmetyk miałam okazję przetestować dzięki uprzejmości firmy
Ekodrogeria.pl
Nie wpłynęło to jednak na moją opinię o tym produkcie.

Inne posty na podobny temat:

14 komentarze

  1. Oj, przydałoby mi się teraz coś tak łagodnego do skóry głowy.

    OdpowiedzUsuń
  2. wolę jak mi się dużo pieni bo wtedy automatycznie produkt jest bardziej wydajny i sie nie wkurzam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, mnie też irytują szampony, które bardzo słabo się pienią. To może być wkurzające na maksa :P

      Usuń
  3. mam teraz aloesowy equlibruy i jestem zachwycona

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy szampon ;) chciałabym kiedyś wypróbować własnie jakiś z aloesem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy ;) I w dodatku działa! :)) Lubię takie szampony :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Troszkę drogi, plus się nie pieni, a ja kurczę jednak muszę czuć, że faktycznie się wszystko "domywa", nie wiem, nie pytaj.. Hahah :D Nie spotkałam się z tą firmą wcześniej. Lubię Twój blog, bo zawsze coś ciekawego i nowego nam prezentujesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również lubię mieć komfort "domycia" tak jak i Ty ;) Dziękuję Ci za miłe słowa kochana :* Ja też lubię Cię odwiedzać :)

      Usuń
  7. Jeszcze go nie stosowałam ale po wykończeniu zapasów chętnie po niego sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jak trzeba użyć więcej produktu to nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sprawia wrażenie bardzo fajnego. Ja ostatnio mam obsesję na punkcie aloesu, bo moje włosy go lubią. Nie używałam go bardzo często, ale za każdym razem bardzo im sprzyjał. Mimo wszystko chyba przeginam, bo prawie każda moja odżywka ma teraz w składzie aloes, mam nadzieję, że nie przedobrzę :) Szkoda, że cena tego cuda nie jest troszkę niższa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje włoski również kochają aloes i wszystkie produkty, w których on się znajduje :) Jeszcze chyba na żaden z tym składnikiem nie zareagowały źle.

      Usuń
  10. Miałam ten szampon i bardzo sobie chwaliłam jego działanie.

    OdpowiedzUsuń