Alternatywa dla toników - hydrolat z kwiatów róży Khadi - recenzja

poniedziałek, grudnia 08, 2014

Cześć dziewczyny :)

Przyszedł czas na recenzję mojej alternatywy dla toników do twarzy. Niestety większość toników mi szkodzi, po ich stosowaniu pojawiają się u mnie przykre niespodzianki na buzi, często bywa ona też po nich wysuszona i napięta. Czytałam kiedyś wiele dobrego o hydrolatach kwiatowych i w końcu postanowiłam, że spróbuję jakiegoś w celu tonizowania skóry mojej twarzy po jej umyciu. Zdecydowałam, że na pierwszy ogień pójdzie hydrolat z kwiatów róży Khadi, który ma właściwości silnie nawilżające, oczyszczające oraz łagodzące. Jesteście ciekawe jak się spisał?







Woda różana z atomizerem odświeża, tonizuje, nawilża skórę. Znana i ceniona jest ze swych pielęgnacyjnych właściwości: skóra staje się elastyczna, promienna i jedwabiście gładka. Woda różana polecana jest zwłaszcza do cery zmęczonej, szarej, bez wyrazu, dotkniętej pierwszymi oznakami starzenia, gdyż dzięki swemu odmładzającemu działaniu przywraca jej witalność, świeżość i naturalny blask. Polecana zarówno do cery suchej jak i nadmiernie przetłuszczonej. Reguluje nieprawidłowości wydzielania sebum. Dzięki niej cera sucha stanie się doskonale nawilżona, elastyczna. Posiada również właściwości ściągające i przeciwzapalne – idealne rozwiązanie dla cery tłustej i mieszanej.

Woda różana dba o dobrą kondycję naszej skóry przez cały rok. Latem pomaga złagodzić podrażnienia wywołane zbyt intensywnym opalaniem, a zimą wspiera odbudowę struktury naskórka naruszonego niskimi temperaturami.

Woda różana jest idealnym uzupełnieniem maseczek do twarzy z naturalnych składników. Przygotowując maseczkę ze sproszkowanych ziół, roślin czy kwiatów warto zamiast zwykłej wody zastosować wodę różaną do mieszanki, a efekt będzie o wiele bardziej widoczny, zadowalający. Wodę różaną można śmiało stosować również do pielęgnacji włosów - do płukanek i maseczek. Dzięki temu włosy staną się pełne życia, miękkie i aksamitnie gładkie.




Aqua, Rosa Damascena.




Produkt otrzymamy w sklepie internetowym Helfy pod tym LINKIEM. Cena hydrolatu to 38zł / 210ml. Kosmetyk dostępny jest również stacjonarnie w sklepach Helfy oraz w innych sklepach posiadających w swoim asortymencie produkty orientalne.




Kosmetyk otrzymujemy w buteleczce wykonanej z przezroczystego, średnio miękkiego plastiku. Grafika na opakowaniu jest elegancka, prosta, ale jednak skupiająca na sobie uwagę.
Butelka zamykana jest na zatrzask. Produkt wydobywa się za pomocą małej dziurki, która nie pozwala na zbyt obfitą aplikację płynu. Dozujemy wodę według naszych potrzeb i nie musimy się martwić, że wyleje nam się jej zbyt wiele. Zagadką jest dla mnie opis aplikacji, która według producenta powinna się odbywać za pomocą atomizera. Niestety zwyczajna dziurka pod pokrywką w niczym atomizera nie przypomina ;) Próbowałam się go na siłę doszukać, ale nie znalazłam :P Taka mała nieścisłość jeżeli chodzi o opis produktu.




Hydrolat ten posiada dość intensywny zapach różany. Mi osobiście na początku lekko przeszkadzał, ale już po 3 aplikacji przyzwyczaiłam się do niego, można powiedzieć, że nawet polubiłam.
Kolor płynu jest przezroczysty. Pływają w nim jakieś drobne "chęchy" ale jest to normalne (jakiś tam naturalny osad).

Działanie wody różanej bardzo przypadło mi do gustu. Przede wszystkim nie wysusza i nie podrażnia mojej skóry tak jak to było w przypadku zwykłych toników. Skóra mojej twarzy po zastosowaniu hydrolatu jest jakby ukojona i dobrze oczyszczona. Kosmetyk ten zmniejsza podrażnienia oraz zaczerwienienia, dobrze tonizuje, pielęgnuje i nawilża skórę. Po dłuższym stosowaniu tego hydrolatu mogę stwierdzić poprawę kondycji skóry twarzy. Ma ona lepszy koloryt, jest gładsza i ogólnie w lepszym stanie.

Szczerze mówiąc nie wyobrażam już sobie pielęgnacji mojej twarzy bez tego produktu. Jestem bardzo ciekawa innych hydrolatów. Z całą pewnością je wypróbuję, ponieważ jestem zachwycona działaniem tego rodzaju kosmetyku na moją skórę.

A Wy jakich hydrolatów używałyście? Mogłybyście mi coś polecić? Który jest szczególnie wart wypróbowania? Czekam na Wasze propozycje oraz komentarze.

Pozdrowionka :) Papa!



Kosmetyk miałam okazję przetestować dzięki uprzejmości firmy
Helfy
Nie wpłynęło to jednak na moją opinię o tym produkcie.

Inne posty na podobny temat:

13 komentarze

  1. Słyszałam, że hydrolat oczarowy z Biochemii Urody jest świetny, ale jeszcze nie miałam okazji wypróbować. Wodę różaną miałam ostatnio w koszyku i w końcu z niej zrezygnowałam, ale na pewno jeszcze do niej wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nigdy nie miałam żadnego hydrolatu, a widzę, że ten sprawdziłby się na mojej mieszanej, skłonnej do wyprysków cerze

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie używałam żadnego hydrolatu, ale opis wygląda bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie próbowałam nigdy hydrolatów ;] ciekawy produkt

    OdpowiedzUsuń
  5. woda różana jest na mojej liście zakupów od dawna, ale najpierw czekam na wykończenie toników które mam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam w planach zakup tego produktu. Ostatnio uzywalam hydrolatu rozanego ze sklepu ZSK i niestety mojej cerze nie podpasowal ;(

    OdpowiedzUsuń
  7. Praktycznie same recenzje, a gdzie te tytulowe "wlosowe inspiracje"?

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie miałam żadnych hydrolatów;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Stosowałam kiedyś wodę różaną innej firmy, już nie pamiętam jakiej... Niestety nie sprawdziła się.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie używałam wody różanej, za to już kilka lat temu trafiłam na kosmetyki Khadi i zdecydowałam się na olejek z fiołkiem — piękny zapach, choć może nie każdemu się podobać, ale przede wszystkim twarz była super nawilżona i gładka po jego zastosowaniu :)

    OdpowiedzUsuń