Myć, czy nie myć? Oto jest pytanie!

sobota, kwietnia 12, 2014

Cześć :)

Dziś w moim poście spróbuję odpowiedzieć na pytanie w jaki sposób oraz jak często powinniśmy myć nasze włosy. A może nie robić tego w ogóle? Tak, tak, dobrze przeczytaliście ;) Metoda niemycia włosów staje się coraz bardziej popularna. Ale o tym w dalszej części posta.

Jak często i w jaki sposób powinniśmy myć włosy?


Źródło

Opinie na ten temat są bardzo różne. Każdy fryzjer odpowie na to pytanie zupełnie inaczej, a dermatolodzy stwierdzą, że zależy to od potrzeb skóry głowy. Nie ma więc złotego środka. Moim zdaniem musimy obserwować siebie i dostosowywać się do naszych indywidualnych potrzeb. Po co męczyć się parę dni z tłustą, przylizaną fryzurą, ponieważ ktoś stwierdził, że myć włosy należy np. co 3 dni? Widzicie w tym jakiś sens? Bo ja nie.

Pierwszą zasadą mycia włosów jest dobranie odpowiedniego szamponu do naszej skóry głowy. Nie dobieramy go pod względem rodzaju włosów! Jeśli skóra głowy jest sucha, wtedy stosujemy szampon np. nawilżający. Jeśli ma tendencję do przetłuszczania się, wtedy sięgamy po szampon do tego rodzaju skóry. Jeśli myjemy włosy bardzo często, wtedy zwracajmy uwagę na jego skład. Powinien być jak najdelikatniejszy.

Raz w tygodniu warto zastosować mocniejsze oczyszczenie. Wtedy można wybrać szampon z SLS lub specjalne szampony detoksyfikujące. Dobrze poradzą sobie z ewentualnymi środkami do stylizacji oraz silikonami, które zdążyły się nagromadzić na naszych włosach od czasu poprzedniego mycia. Pozbędziemy się także wszelkich bakterii i zrogowaciałego naskórka.

Jeśli jesteśmy posiadaczkami włosów delikatnych i cienkich możemy przed myciem nałożyć na włosy maskę czy odżywkę, a następnie umyć głowę szamponem. Uchroni je to od nadmiernego obciążenia.

Jeśli mamy włosy suche, zniszczone lub kręcone, wtedy warto sięgnąć po metodę OMO mycia włosów, czyli Odżywka - Mycie - Odżywka. Jest to bardzo fajny sposób, który chroni nasze włosy przed ingerencją szamponu. Zabezpiecza je przed wysuszaniem spowodowanym używaniem silniejszych szamponów.

Podczas mycia włosów warto pamiętać też o metodzie kubeczkowej. Nakładanie nierozcieńczonego szamponu na głowę i włosy nie jest zbyt dobrym pomysłem. Jeśli nie mamy czasu lub chęci stosować kubeczkowego mycia, starajmy się chociaż rozcieńczać szampon wodą w naszych dłoniach, a dopiero później nakładać go na skórę i włosy.

Niektóre dziewczyny preferują mycie włosów 2 razy. Nie sądzę, żeby to było konieczne. No, chyba, że mamy naprawdę zabrudzone włosy. Ja osobiście nigdy nie myję włosów dwukrotnie.

Oczywiście po każdym myciu włosów nie możemy zapomnieć o użyciu odżywki! Jest to obowiązkowe. Jeśli boimy się, że może obciążyć włosy, to nałóżmy ją od ucha w dół (nie nakładajmy na włosy od samej nasady). Uchroni to nas od przyklapu i nieestetycznego wyglądu włosów.
Podczas spłukiwania odżywki ostatnim elementem może być opłukanie włosów chłodną wodą (nie musi być lodowata). Taki zabieg zamknie łuski włosów, dzięki czemu fryzura będzie pięknie lśnić.


Źródło

Po myciu ważne jest też, aby nie trzeć włosów ręcznikiem! Strasznie niszczy to włosy. Najlepiej jest używać pieluchy tetrowej bądź ręczniczka z mikrofibry, czy też bawełnianej koszulki. Odciskamy włosy w delikatny materiał. Nie szorujemy i nie trzemy! Po myciu najlepszym rozwiązaniem dla zdrowia naszych pukli jest pozostawienie ich do wyschnięcia naturalnego. Niestety nie zawsze jest na to czas. Wtedy w ruch idzie suszarka. Pamiętajmy, aby suszyć włosy chłodnym nawiewem lub zabezpieczać je preparatami chroniącymi przed wysoką temperaturą. Warto też suszyć włosy z kierunkiem ich wzrostu. Będziemy się cieszyć wtedy ładną, lśniącą i gładką fryzurą.

A może odstawić szampon?




Jest coraz więcej zwolenniczek rzadszego mycia włosów. Sądzą one, że szampony są szkodliwe i zbyt mocno ingerują w delikatną strukturę włosa oraz mogą zaburzać naturalne funkcjonowanie skóry głowy. Poprzez usuwanie naturalnej warstwy sebum produkowane są coraz większe jego ilości, przez co skóra głowy zaczyna się przetłuszczać. Wtedy dochodzi do tego, że włosy musimy myć coraz częściej. I tak kółko się zamyka. Zdaniem niektórych świetnym pomysłem i rozwiązaniem tego błędnego koła jest zrezygnowanie z używania szamponów przynajmniej na jakiś czas.
Moim zdaniem temat jest kontrowersyjny. Ja nie wyobrażam sobie odstawienia szamponu całkowicie. Alternatywą może być codzienne płukanie włosów ciepłą wodą, zaś używanie szamponu tylko co kilka dni. Tego też sobie wyobrazić nie mogę. Myję włosy codziennie i nie zamierzam z tego rezygnować. Stosuję delikatne szampony. W przyszłym miesiącu po raz pierwszy mam zamiar spróbować metody OMO. Wydaje mi się, że przypadnie moim kręconym i dość suchym włosom do gustu :) Ale to się dopiero okaże podczas majowej pielęgnacji.

Ciekawa jestem, jak często Wy myjecie swoje włosy? I co sądzicie o odstawieniu szamponu? Z niecierpliwością czekam na Wasze komentarze.

Przy okazji chciałabym przypomnieć o urodzinowym ROZDANIU na moim blogu. Zgłaszać się można jeszcze tylko dziś do godziny 23:59! Serdecznie zapraszam Was do wzięcia udziału :) Dziś kończę nie powiem ile lat ;) Jest to "okrągła" rocznica, więc będzie torcik i goście - taka mała uroczystość ;) Z całą pewnością będzie to dla mnie udany dzień :)

Pozdrawiam Was i ściskam :)

Inne posty na podobny temat:

47 komentarze

  1. Ja włosy myję co 2-3 dni w zależności od tego jak wyglądają. Jednak nie wyobrażam sobie nie używać szamponu! W życiu bym się nie zdecydowała na odstawienie szamponu i myciu włosów samą wodą... Moim zdaniem delikatny szampon nie zrobi krzywdy ani skórze głowy, ani włosom :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też nie wyobrażam sobie że zrezygnować całkowicie na jakiś czas z mycia włosów. Myję włosy max. co dwa dni. Jak przetrzymam je na trzeci lub czwarty, włosy nie są jakieś tragiczne tłuste, ALE skóra zaczyna się buntować. Pojawiają się czerwone placki na widoczne na czole przy linii włosów, skóra zaczyna się strasznie łuszczyć. Nie wiem o co chodzi i jak z tym walczyć :(

    OdpowiedzUsuń
  3. włosy myję co 2 lub 3 dni, zależy od ich wyglądu, nie lubię tłustych włosów, nie zamierzam rezygnować z oczyszczania jakie daje szampon

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wyobrażam sobie myć włosy samą wodą nie używając szamponu. A mycie OMO świetnie się u mnie sprawdza:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mycia metodą OMO jestem bardzo ciekawa i zamierzam wypróbować ją w maju :)

      Usuń
  5. Dla tych, którzy nie lubią szamponów z jakichś powodów jest jeszcze mycie odżywką :) ja myje codzienie, probowalam co 2 dni, co tez działało, ale wolę tylko jedno dniowe włosy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam wspomnieć o myciu odżywką! Dzięki, że o tym napisałaś :)

      Usuń
  6. Ja staram się myć metodą OMO z olejem jako pierwsze O :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś myłam włosy codziennie, teraz udało mi się je delikatnie odzwyczaić i wystarcza mi mycie co dwa dni. Nie zrezygnuje z szamponu, dla mnie to absurdalne

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie mycie to co 3, a nawet 4 dni (zależy od pogody i aktywności fizycznej). Fajnie, ze napisałaś o tym myciu dwa razy, jakoś nie jestem zwolenniczka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja dotychczas musiałam myć włosy codziennie,ale odkąd zaczełąm myć włosy odżywką to mogę je myć co trzy dni i pomimo tego że codziennie przebiegam z 8 km i ćwiczę w domu ,włosy wyglądają świetnie ,nie są ani przyklapnięte ani nic.Ale wcześniej nie wyobrażałam sobie nie myć włosów codziennie tak szybko się przetłuszczały,nie wiem chyba to mycie odżywką im tak pomogło :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja myję co 2-3 czasami 4 dni, w zależności od tego jakich kosmetyków użyję do poprzedniego mycia. Ja czasami myję włosy 2 razy (po olejowaniu), żeby mieć pewność, że olej się dobrze zmyje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dwukrotne mycie włosów po olejowaniu rozumiem. Czasem bowiem nie uda się za pierwszym razem domyć oleju.

      Usuń
  11. Nie wyobrażam sobie mycia włosów samą wodą! Szampon musi być ;) no albo odżywka.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja myję swoje włosy 3 razy w tygodniu i to w zupełności wystarcza. Zazwyczaj używam delikatnego szamponu np. Babydream a ostatnio eksperymentuję z myciem odżywką :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja myję włosy co 2-3 dni i nie wyobrażam sobie inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja myję włosy codziennie i nie wyobrażam sobie odstawienia szamponu. W ogóle jestem w ciężkim w szoku, że ktoś wpadł na taki pomysł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też to dziwi bardzo. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.

      Usuń
  15. Nie wiem jak można nie myć włosów w ogóle szamponem ; o Przecież trzeba je oczyścić. Ja myję 2-3 razy w tygodniu, na szczęście częściej nie muszę. I stosuję się do wszystkich rad, o których tutaj napisałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mi wystarczy myć włosy jednokrotnie. Robię to 3 razy w tygodniu co drugi dzień (trzymam się schematu poniedziałek, środa i sobota), chyba, że coś wcześniej mi wyskoczy.
    Gdzieś kiedyś czytałam, że pewna kobieta nie myła włosów ponad miesiąc. Swoją drogą nawet sobie tego nie wyobrażam. Ale dzięki temu włosy wylały tyle łoju co trzeba i stały się mega gęste, zadbane i lśniące. Nie do pomyślenia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieużywanie środków myjących do włosów to właśnie ponoć świetna ich pielęgnacja i sposób na poprawienie ich jakości. Nie zdecydowałabym się jednak na to chyba nigdy :/

      Usuń
  17. również myję codziennie włosy tylko po prostu zamiennie szampon z odżywką :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ja też stosuję OMO i dzięki temu liczki są ochronione!!!! metoda sprzyja mi bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że i na moich kręconych włosach się ta metoda sprawdzi :)

      Usuń
  19. Ja staram się myć włosy mniej więcej 2 razy w tygodniu, ale jeśli szybciej mi się przetłuszczają to nie czekam na "dzień mycia włosów" bo wtedy szybciej nawraca łupież, przynajmniej w moim przypadku. Osobiście nie wyobrażam sobie nie stosować szamponu w ogóle.

    OdpowiedzUsuń
  20. ja myję co 2 -3 dni:)
    Zapraszam do mnie :)))) Pozdrawiam i Miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  21. ja uwielbiam myć włosy, mogłabym to robić kilka razy dziennie, ale ograniczam się do raz na 2-3 dni :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja włosy myję co 2 dni , staram się nie myć ich codziennie . A włosów w ogóle nie wycieram ;D robię turban i chodzę sobie tak w nim ;D

    OdpowiedzUsuń
  23. bardzo ale to bardzo przydatny post!

    OdpowiedzUsuń
  24. myje włosy co dziennie nawet czasem dwa razy dziennie, zawsze daje odzywke, czasem tre ręcznikiem .. nie popadajmy w obsesje ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Twoich dość krótkich i często podcinanych włosach tarcie ręcznikiem nie zrobi pewnie zbyt dużego wrażenia ;) Ty nie musisz się tym przejmować, ale dziewczyny, które mają włosy do pasa (a nawet dużo krótsze) będą miały na ten temat zupełnie odmienne zdanie od Twojego ;) Zapewniam!

      Usuń
  25. Niestety u mnie nie stosowanie szamponu nie sprawdziłoby się.

    OdpowiedzUsuń
  26. swoje włosy myje tak co 3-4 dni, są suche, nigdy się nie przetłuszczały więc nie musze robić tego częściej :) tak naprawdę moje włosy spokojnie po 6 dniach wyglądają na ładne ale cóż, nie wytrzymałabym tak długo bez mycia, bo uwazam to za nie higieniczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie uważam, żeby po każdym myciu włosów trzeba było nałożyć odżywkę. Jeśli przed myciem nakładam odżywkę i olej, to nie czuję potrzeby nakładania odżywki po myciu. A co do częstości mycia to ja to robię najczęściej co 2 dni, chociaż zdarza się tak, że moje włosy w dobrym stanie wytrzymają aż 3 dni :) znam osoby, którym włosy się przetłuszczają co 1,5 tygodnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację. Jeśli używamy odżywki lub olejów przed myciem nie jest konieczne nakładanie odżywki po umyciu włosów. O tym zapomniałam napisać. Dzięki za uzupełnienie :)

      Usuń
  28. Ja muszę niestety myć włosy codziennie, bo potwornie się przetłuszczają..już pod koniec dnia zawsze mam na głowie nieestetyczne strąki i bardzo źle się z tym czuję...ale patrząc na niektóre osoby, które jeżdżą komunikacją miejską, mam wrażenie, że cofnęły się do średniowiecza, albo nałożyły sobie tonę smalcu na głowę. Wygląda to po prostu obrzydliwie, a długo niemyte włosy po prostu CUCHNĄ.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu się z Tobą zgodzę! Szczególnie w autobusach / tramwajach można zaobserwować i poczuć niestety to, jak ludzie o siebie nie dbają :(

      Usuń
  29. Bardzo ciekawy post, muszę się wczytać bo mnie zainteresował :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Moje włosy myję co 2-gi dzień. Kiedyś wytrzymywały dłużej, ale wiadomo- odkamieniona woda ma swoje zalety oraz wady :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja uważam, że włosy należy myć tak często, jak one tego potrzebują. I to jest złoty środek. Jeżeli ktoś potrzebuje myć codziennie to myje codziennie. Jeżeli komuś wystarczy raz na tydzień - proszę bardzo. To kwestia BARDZO indywidualna i w tej kwestii nie należy nikogo słuchać, tylko obserwować własną głowę.

    Teraz samo mycie....z jednej strony piszesz o obserwowaniu swojej skóry głowy, a z drugiej strony opisujesz metodę mycia, którą zapoczątkowały włosomaniaczki. Chodzi mi o mycie delikatnym szamponem i oczyszczanie szamponem z SLS raz w tygodniu. Rozumiem, że to jest porada dla początkujących, ale wiele osób traktuje tą metodę jak wyrocznię. Niestety metoda została gdzieś, kiedyś napisana (i to już bardzo dawno) została rozpropagowana i wszystkim polecana - bez zwrócenia uwagi czy komuś to pasuje czy też nie. Nie uważam, aby mycie delikatnymi szamponami i oczyszczanie włosów raz w tygodniu było koniecznością dla każdego. Skoro mamy obserwować swoją głowę to róbmy to i wtedy oceńmy, czy taka metoda mycia nam pasuje.
    Ja na przykład jestem przykładem człowieka, któremu ten sposób pielęgnacji nie pasuje. Myje włosy codziennie i to szamponami z SLS bo moje włosy nienawidzą szamponów bez SLS. Nie dość, że mam włosy suche, to po "delikatnych szamponach" robi się z nich większe siano.
    Nie wiem skąd się wzięła nagonka na SLS, bo SLS jest od zawsze i jest wszędzie i nie robi żadnej krzywdy. Ja i moje suche włosy jesteśmy tego przykładem. Używam SLS codziennie, a jednak moje włosy rosną bardzo szybko, lśnią, nie łamią się, nie wypadają, nie rozdwajają i tak dalej. SLS nie przeszkodziło mojej intensywnej pielęgnacji, a bardzo często spotykałam się z teoriami, że SLS wszystko zmywa, że maska wtedy nie działa i tak dalej :O.

    Ja, jeżeli chodzi o wszelką włosową pielęgnacje zawsze głoszę jedno - OBSERWUJMY, PRÓBUJMY, TESTUJMY i wyciągajmy wnioski. Tematy na blogach mogą być dla nas inspiracją, pomocą, wsparciem, ale nie wyrocznią. To co pasuje moim włosom, nie musi pasować włosom innych dziewczyn, prawda? Włosy to sprawa indywidualna. Ich pielęgnację dopieramy równie indywidualnie.

    Ufff skończyłam swoje wypociny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia, dlaczego potraktowałaś moje porady jako wyrocznię. Są to tylko moje spostrzeżenia, czasem również inspirowane opiniami innych dziewczyn. Nie zmuszam nikogo do stosowania opisywanych przeze mnie metod pielęgnacji włosów. Wyraźnie napisałam, że każdy powinien dostosować kosmetyki do swoich potrzeb. Wspominając o SLS oraz delikatnych szamponach nie miałam na celu zdyskwalifikowania szamponów silniej działających. Zdaję sobie sprawę, że są one niezbędne w pielęgnacji włosów. Sama je czasem stosuję. Generalnie są to tylko porady. Każdy zrobi tak, jak będzie uważał za stosowne. Jeśli miałabym myśleć o sobie jak o wyroczni, to nie powinnam w ogóle nic pisać, bo naprawdę różnie może to zostać odebrane ;)

      Usuń
  32. Standardowo myje włosy co drugi dzień.Latem bądź kiedy naprawdę się zabrudzą wtedy robię to codziennie.Nie wyobrażam sobie odstawienia szamponu.

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie bardzo wiem jak mogę odpowiedzieć na swój komentarz (bo nie ma opcji "odpowiedź") więc napiszę kolejny :D.

    Nie miałam na myśli Ciebie i Twojego postu jako wyroczni. To co napisałam tyczy się ogółu blogów, ogółu bloggerów i ogółu włosomaniaczek. Nie mówiłam, że Ty jesteś wyrocznią, tylko, że dziewczyny, traktują takie wpisy jak wyrocznia bo takich wpisów było już mnóstwo.
    Ty po prostu jesteś kolejną osobą, która powieliła ten sam temat pisząc, że najlepiej myć włosy delikatnym szamponem, a oczyszczać je raz w tyg szamponem z SLS.

    A mój komentarz jest zaprzeczeniem tej teorii :). Jak widzę taki wpis jak Twój o tej cudownej metodzie mycia, ZAWSZE piszę komentarz, że jest to powszechnie znana i propagowana teoria, ale nie sprawdza się u każdego. Bo niestety w żadnym wpisie tego typu nigdy nie spotkałam się ze wzmianką, iż taka metoda mycia nie sprawdza się u każdego, a powinno być to napisane.

    Dlaczego powinno być to napisane?
    Dlatego, że wiele początkujących dziewczyn stosuje się do tych rad (np. ta metoda mycia, odstawienie silikonów, odstawienie kosmetyków z nazwą Alkohol w składzie nie wiedząc przy tym, że są różne rodzaje Alkoholi i tak dalej), a potem są zdziwione, że coś nie działa..., że włosy są brzydkie, suche, poplątane itp.
    Dopiero potem, gdy zwracają się po pomoc po raz kolejny, uzyskują nagle informację, że heloł, pielęgnacje dobieramy indywidualnie do swoich włosów i skóry głowy i dziewczyny są zdziwione..."JAK TO...Tutaj ktoś mi pisze podstawy pielęgnacji dla początkujących krok po kroku, ja to robię, nic nie działa, włosy są okropne, a teraz dowiaduje się, że to nie na tym pic polega..."
    Taką informację, że pielęgnacje dobieramy indywidualnie do swoich włosów i skóry głowy powinny otrzymać na początku, a nie na końcu, gdy podane metody dla początkujących nie działają.

    Już mnie rozumiesz? :D Te komentarze to nie atak zaznaczam :D Bo mam wrażenie, że tak do odebrałaś :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie rozumiem Ciebie ;) Chyba niezbyt dokładnie mój post przeczytałaś ;) Na samym początku zaznaczam, że powinniśmy obserwować nasze włosy i pielęgnację dostosowywać do naszych indywidualnych potrzeb. Później tylko proponuję ewentualne rozwiązania. Niczego nikomu nie narzucam. Nawet wymieniam rodzaje włosów i pielęgnację dobraną do nich konkretnie. Nie sądzę, żebym wprowadzała kogoś w błąd. Każdy zrobi tak, jak sam uważa. To jest moje zdanie na ten temat.

      Usuń
  34. Ja myję włosy co drugi dzień i mnie to wystarczy :)

    OdpowiedzUsuń