Piątek: Dzień Dla Twarzy - maseczka z awokado oraz cudo, jakie możemy przy okazji wyczarować z pestki :)

sobota, stycznia 11, 2014

Witajcie :)

Dziś Piątek: Dzień Dla Twarzy. Z tej okazji przychodzę do Was z propozycją zrobienia fajnej maseczki z awokado. Zrobić ją można samodzielnie. Jest to bardzo proste, nie wymaga zbyt wiele czasu a rezultaty na pewno się pojawią po jej zastosowaniu :)
Na początek kilka słów o samym owocu awokado. Jest to owoc bardzo charakterystyczny, ponieważ cały czas ma zieloną barwę. Nigdy jej nie zmienia. To, czy awokado jest już dojrzałe rozpoznaje się zazwyczaj poprzez sprawdzenie, czy jest miękkie. Owoc ten ma swoje pochodzenie ze środkowego Meksyku. Znany jest już od czasów istnienia cywilizacji Azteków. Jego nazwa pochodzi od określenia jąder, ponieważ właśnie ich kształt przypomina. Już w tamtych czasach sądzono, że ma duży wpływ na płodność. Również dziś owoc ten jest uznawany za jeden z najsilniejszych i najpopularniejszych afrodyzjaków.

Właściwości awokado sprawdzają się nie tylko poprzez jego spożywanie, lecz również stosowanie zewnętrzne, ponieważ świetnie działa na skórę. Dlatego właśnie awokado jest bardzo często wykorzystywane w kosmetyce. Kremy, balsamy oraz maseczki z awokado są przeznaczone przede wszystkim do skóry suchej i zmęczonej. Dzięki zawartej w nich lecytynie sięgać po nie mogą także kobiety dojrzałe, które zmagają się z procesami starzenia się skóry. Naturalne maseczki do twarzy z awokado mają właściwości antybakteryjne oraz powodują przyspieszenie gojenia się ran, dlatego zalecane są także po długiej ekspozycji na słońce. Ten wiecznie zielony owoc jest także dobrym źródłem potasu nazywanego minerałem młodości.

Znając już zbawienne właściwości owocu awokado nie pozostaje nic innego, tylko zrobić sobie z niego maseczkę :) Po jej zastosowaniu będziemy miały odżywioną oraz nawilżoną skórę. Poniżej podaję Wam przepis na prostą maskę, którą sama zrobiłam oraz zastosowałam.

Maseczka z awokado:


Przekrój owoc awokado na pół. Wydłub jego miąższ. Następnie rozgnieć go, aby powstała jednolita papka (ja do swojej maseczki użyłam połowę awokado, ponieważ jest to ilość zdecydowanie wystarczająca do pokrycia całej twarzy).
Rozgnieciony miąższ wymieszaj z łyżką miodu. Do całości dodaj kilka kropli cytryny. Dodaj odrobiny jogurtu naturalnego, który zmiękczy skórę oraz oczyści pory.
Tak przygotowaną maseczkę nałóż na twarz i trzymaj około 15 minut. Zmyj ciepłą wodą.


A jak już upiększymy swoją cerę dobrodziejstwami, jakie płyną z awokado, możemy jeszcze dodatkowo upiększyć dzięki niemu (a konkretnie dzięki jego pestce) swoje mieszkanko :) Nic się więc nie zmarnuje. Z pestki bowiem możemy wyczarować sobie drzewko awokado i hodować je w zaciszu własnego domostwa. Ja postanowiłam tak właśnie zrobić i po wydłubaniu miąższu potrzebnego mi do maseczki pestkę (a w zasadzie dwie, bo miałam dwa owoce) przeznaczyłam do mojej domowej hodowli.


Nie jest to trudne. Wystarczy pestkę oczyścić z miąższu, wbić w nią cztery wykałaczki (mniej więcej w połowie pestki) i tak przygotowany "wiatraczek" umieścić na szklance wypełnionej do pełna wodą. 1/3 pestki powinna być zanurzona w wodzie. Tak przygotowane cudo zostawiamy na okres 1 miesiąca. Oczywiście doglądamy i jeżeli wody ubyło, to koniecznie trzeba jej dolać. Po miesiącu pestka zacznie puszczać korzenie. Nasza cierpliwość zostanie wynagrodzona :) I wtedy (jak już pestka jest dobrze ukorzeniona) możemy zasadzić ją do ziemi. A później czekać na listki i może owoce ;) Oby moje dwa drzewka wyrosły :) Dwie cytrynki już wcześniej udało mi się wyhodować z pestki, więc może awokado też wyrośnie. Trzymajcie kciuki :)




Ciekawa jestem, czy któraś z Was skorzysta z przepisu na moją maskę z awokado i czy później sprawi sobie taki zielony skarb do domku :) Mam nadzieję, że tak :) Napiszcie mi o tym w komentarzu. Będę wdzięczna :)

Inne posty na podobny temat:

21 komentarze

  1. Ciekawa maseczka :) Słyszałam, że awokado dobrze radzi sobie z trądzikiem młodzieńczym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Awokado ma ponoć zbawienne właściwości na cerę i możliwe, że sprawdza się także w przypadku trądziku. Nic nie szkodzi spróbować ;)

      Usuń
    2. Z tego co kiedyś sprawdzałam to są pozytywne doświadczenia i awokado może pomóc.

      Usuń
  2. Któregoś dnia posadziłam awokado, a dziś mam piękną roslinke na oknie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby moja pestka też wyrosła, tak jak i Twoja :) Liczę na to :)

      Usuń
  3. Następnym razem zostawię sobie pestkę i spróbuję wyhodować takie drzewko. ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto wykorzystać wszystko, co dać nam może ten wspaniały owoc :)

      Usuń
  4. Zawsze korzystam z gotowych maseczek, jeśli jednak kiedyś zacznę robić domowe ta z awokado będzie jako jedna z pierwszych. A pestka koniecznie na drzewko! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też częściej stosuję maski sklepowe. Czasami mam jednak ochotę na coś "swojego" i wtedy kombinuję z maseczkami domowymi :)

      Usuń
  5. Też wyhodowałam kiedyś takie drzewko, jednak jakiś czas temu zostało zamordowane przez domowników, bo nikt go nie podlewał pod moją (dość długą) nieobecność. Nabijanie na wykałaczki i ukorzenianie w wodzie nie jest konieczne. Swoją pestkę po prostu włożyłam do ziemi tak, że spiczasta końcówka wystawała na ok 1/3 nad powierzchnię. To chyba najpopularniejszy sposób hodowania awokado :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi z powodu Twojego drzewka :( Takiego wyhodowanego samodzielnie chyba jeszcze bardziej jest żal jak nam pada.

      Usuń
    2. Trochę żal, bo długo je hodowałam, ale awokado jem w takich ilościach, że nic nie stoi na przeszkodzie wyhodować cały las :)

      Usuń
  6. O kurcze! :) Super pomysł z drzewkiem :D
    Pozdrawiam, WingsOfEnvy Blog
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też wydaje mi się bardzo ciekawy :) Oby coś z tego wyrosło ;)

      Usuń
  7. thx bardzo:)

    może jesteś zainteresowana follow;)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że mój post był dla Ciebie przydatny :) Dodaję do obserwowanych.

      Usuń
  8. Ja już próbowałem kilka razy hodować Awokado ale zawsze mi padało. Tym razem zebrałem potrzebne informacje oraz doświadczenie i próbuję ponownie wyhodować zdrowe drzewko. A jak dokładnie hodować Awokado jest tutaj: opis jak hodować Awokado

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje drzewko już ma dużo pięknych, zdrowych i zielonych listków :) Jestem z niego dumna :) Pozdrawiam i życzę powodzenia w hodowli :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Awokado uwielbiam w każdej formie! Jem, stosuję na skórę i włosy. Mam również awokado w doniczce – dostałam od taty, który „bawi” się w taki sposób z wieloma egzotycznymi roślinami. Rośnie jak oszalałe, ale póki co tylko w górę (roślina ma 3 lata).

    OdpowiedzUsuń