Cześć dziewczęta! :)

Dziś mam zamiar opowiedzieć Wam o cudaku od Eveline, który miałam okazję testować jakiś czas temu. Na początku, kiedy go zobaczyłam, nie wiedziałam o co chodzi. Krem do twarzy pod prysznic? Jak to? Co to? ;) Po zgłębieniu się w opis tego kosmetyku mniej więcej zrozumiałam jak ma to działać. Ale czy faktycznie działało jak trzeba i spełniło obietnice zawarte na opakowaniu? O tym więcej w dalszej części mojego wpisu. Zapraszam! :)

KREM DO DEMAKIJAŻU POD PRYSZNIC na bazie inteligentnej formuły zastępującej kilka kosmetyków pielęgnacyjnych, doskonale usuwa zanieczyszczenia i makijaż, silnie wygładza i nawilża skórę oraz stanowi doskonałą bazę pod makijaż. Technologia SMART SKIN CARE na bazie kwasu hialuronowego, olejku migdałowego i alg laminaria, identyfikuje i regeneruje mikrouszkodzenia w strukturze skóry oraz zapewnia jej całodniową ochronę przed czynnikami inicjującymi powstawanie zmarszczek. Kompleksowo opowiada na wszystkie potrzeby młodej cery, dzięki czemu codzienną pielęgnację możesz ograniczyć do dosłownie kilku sekund rano i wieczorem.

OSZCZĘDNOŚĆ CZASU
Dzięki zastosowaniu inteligentnej technologii SMART SKIN CARE, produkty łączą właściwości oczyszczającego mleczka do demakijażu z nawilżającym kremem, regenerującą maseczką i odżywczym serum. W prosty sposób kilka kroków pielęgnacji zastępujesz jednym, a kilka produktów – jednym wielofunkcyjnym kosmetykiem.

WIELE POTRZEB – JEDNA ODPOWIEDŹ
Multi-funkcyjne receptury bogate w bioaktywne składniki odżywcze zapewniają cerze wszystko to, czego potrzebuje przez cały dzień – optymalne nawilżenie, wygładzenie i długotrwałe uczucie świeżości, a także ochronę przed czynnikami wysuszającymi i wywołującymi niedoskonałości.

DOSKONAŁE POD MAKIJAŻ!
Puszyste kremowe formuły zapewniają doskonałą bazę pod makijaż, a wieczorem gwarantują doskonałe przygotowanie cery do całonocnej regeneracji.

WYGODNA APLIKACJA
Możesz zabrać swój krem pod prysznic i wykonać demakijaż nie tracąc ani minuty!

Krem do twarzy pod prysznic 2 w 1 z dużym powodzeniem można kupić na stronie jego producenta czyli marki Eveline. Regularna cena produktu to 17,99zł / 100ml, ale w tej chwili dostępny jest on w sklepie internetowym Eveline w promocji za 12,59zł. Warto więc skorzystać z rabatu jeśli chcemy wypróbować ten produkt.

Nasz kosmetyk otrzymujemy zapakowany w kartonik o ładnej i przejrzystej grafice. Kartonik dodatkowo zabezpieczony jest folią, tak że mamy 100% pewności, że nikt nie grzebał w naszym preparacie i jest on świeży i czysty.
Po zerwaniu folijki i otwarciu kartonika ukazuje nam się średniej wielkości tubka. Grafika na niej do złudzenia przypomina grafikę z kartonowego pudełeczka. I chyba nią właśnie jest. ;) Już przed otwarciem tubki w całym pudełku czuć przepiękny aromat kosmetyku! Coś wspaniałego!


Krem ma biały kolor, jego konsystencja jest dość gęsta i esencjonalna, jest on miły i delikatny w dotyku. Zapach, tak jak wspomniałam wyżej, jest przepiękny, delikatny i świeży. Cudo!



Przejdźmy więc może do działania tego małego cudaka. Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z tego typu produktami, więc nie bardzo wiedziałam jak się zabrać za jego używanie. ;) Zacznę od tego, że nie stosowałam go pod prysznicem, bo tego sobie jakoś nie mogłam wyobrazić. Nie używałam go również jako produktu do demakijażu oczu, ponieważ nie przyjmuję do wiadomości, że mogłabym na powieki nałożyć coś, co się pieni jak np. mydło. Szczypawa gwarantowana, więc nie, ale podziękuję. ;) Po prostu zwilżałam twarz i nakładałam na nią odpowiednią ilość preparatu po czym masowałam delikatnie skórę okrężnymi ruchami, później zmywałam kosmetyk wodą. Według zaleceń producenta nie musiałam nakładać już na buzię żadnego kremu. Ja mam swoje zdanie na ten temat i jest ono nieco odmienne. ;) Nie bardzo wyobrażam sobie aby po demakijażu nie nałożyć nawilżacza na twarz. Tak też było i w tym przypadku. Spróbowałam, oczywiście, i nie posmarowałam się niczym. Trwało to może jakieś pół godziny, po czym musiałam iść z powrotem do łazienki i posmarować buźkę kremem. Czułam się bez niego niekomfortowo, skóra była lekko ściągnięta i nie sprawiała niestety wrażenia dopielęgnowanej.
Podsumowując, ten preparat sprawdza się bardzo fajnie jako myjak do twarzy, ale nie przekonuje mnie jako formuła 2 w 1, czyli dodatkowo jako krem. Wypróbujcie i przekonajcie się same. Może u Was spisze się w swojej roli lepiej niż u mnie.

Pozdrawiam Was serdecznie! :)