Cześć kochane! :)

Ostatnio miałam okazję testować matową pomadkę marki Eveline Cosmetics. Niestety za matowym wykończeniem makijażu ust nie przepadam, jednak postanowiłam wypróbować tą szmineczkę. Jeśli jesteście ciekawe czy dzięki temu kosmetykowi zmieniłam swoje podejście do matów na ustach to czytajcie dalej posta. Zapraszam! :)

Pomadka Velvet Matt w płynie to gama matowych pomadek do ust, w intrygujących, ultra nasyconych pigmentami kolorach w połączeniu z wyjątkową formułą pielęgnacyjną.
Kosmetyk bogaty w witaminy A, E i F zadba o optymalny poziom nawilżenia, odżywienia, ujędrnienia i ochrony ust. Pomadka ma lekką i przyjemną konsystencję, która daje poczucie ekstremalnego komfortu i długo utrzymuje się na ustach. Smakowity zapach żurawiny sprawia, że jej aplikacja jest przyjemnością.

Pomadkę Velvet Matt kupimy na stronie jej producenta czyli firmy Eveline Cosmetics. Otrzymamy ją również w wielu drogeriach stacjonarnych. Cena produktu to 14,99zł / 9ml.

Szminkę otrzymujemy w podłużnym i wąskim opakowaniu, które jest typowe dla błyszczyków do ust. Opakowanie to jest ozdobione złotymi literami i prezentuje się bardzo ładnie. Po odkręceniu góry wyjmujemy plastikowy patyczek zakończony aplikatorem, czyli w tym przypadku miękką gąbeczką, którą nakładamy szminkę na usta. Jest to dość wygodna forma aplikacji.


Moja szminka to kolor o numerze 413 Cashmere Pink. Ja określiłabym go jako dość ciemny, brudny róż. Kosmetyk ten ma dość intensywny zapach, który niestety nie przypadł mi do gustu. Jak dla mnie jest on drażniący i zbyt mocny. Konsystencja pomadki jest gęstawa, nie spływa w trakcie nakładania.


Już kilka sekund po aplikacji usta wysychają i stają się matowe i jest to najprawdziwszy mat. Niestety ten fakt oraz wygląd moich ust po nałożeniu preparatu mnie nie przekonał. Nie przekonał mnie także kolor, który niestety ale okazał się całkowicie nie w moim stylu, no ale tego nie można uznać za wadę tej pomadki. Wadą jednak jest to, że kiedy nosiłam ją na ustach ani trochę nie czułam komfortu. Szminka jest przytłaczająca, nieprzyjemnie ściąga usta, jest niewygodna i niestety zbyt długo nie mogłam z nią wytrzymać. Kompletnie nie moja bajka. Ale dla tych, którzy lubią maty na ustach i są do nich przyzwyczajeni może byłaby dobrym kosmetykiem. U mnie się niestety nie sprawdziła.

Trzymajcie się dziewczyny! Do następnego! Papa! :)