Cześć! :)

Czy zdarzają Wam się takie sytuacje, że z natłoku obowiązków i braku czasu chodzicie spać późno a wstajecie bardzo rano? Myślę, że każda z nas tak czasami ma. Po przebudzeniu nasza buzia nie wygląda wtedy zbyt korzystnie, ponieważ skóra nie miała czasu się zregenerować i odpowiednio wypocząć. Nasza cera jest szara, mamy cienie pod oczami i generalnie wyglądamy na zmęczone. Marka Perfecta wpadła na pomysł stworzenia "maski na dobranoc", która nawet podczas jedynie 4-godzinnego snu dba o skórę twarzy sprawiając, że budzimy się z buźką wypoczętą i pełną blasku. Czy tak faktycznie działa to cudo? To postanowiłam dla Was sprawdzić na sobie.

Dla osób, które często śpią mniej niż 8 godzin. Do każdego typu cery.
Booster Energii ATP - stymuluje produkcję energii ATP i intensywnie dotlenia skórę, co znacznie przyspiesza jej regenerację. W efekcie cera jest wypoczęta.
Kofeina - koncentrat energii: pobudza mikrokrążenie oraz zmniejsza cienie pod oczami.
Superhialuron - utrzymuje prawidłowy poziom nawilżenia i przywraca jędrność.
Koenzym Q10 - dostarcza skórze energii niezbędnej do regeneracji, działa antyoksydacyjnie.

Efekt: skóra zregenerowana, wypoczęta i pełna blasku już po 4 godzinach snu.

Sleep Mask, Eliksir na krótkie noce zakupimy z dużym powodzeniem na stronie internetowej marki Perfecta. Sądzę, że maskę otrzymamy również w większych drogeriach stacjonarnych. Cena tego produktu to 9,29zł / 50ml. Maska starcza na 10 aplikacji.

Maska zapakowana jest w saszetkę opatrzoną fajną i zwracającą na siebie uwagę grafiką. Opakowanie jest bardzo wygodne i poręczne. Saszetka zakończona jest u góry nakrętką, dzięki czemu po jej otwarciu nie mamy kłopotu z dalszym przechowywaniem naszego kosmetyku. Po prostu zakręcamy koreczek i nic nie ma prawa wydostać się z saszetki. Super pomysł!


Sama maska jest w kolorze bardzo jasnego różu. Pachnie delikatnie, orzeźwiająco i przyjemnie. Konsystencja produktu jest średnio gęsta. Kosmetyk łatwo nakłada się na skórę twarzy, szybko się on wchłania nie pozostawiając jakiejś nieprzyjemnej warstwy. Jest to dużym plusem, ponieważ nie lubię takiego efektu po zastosowaniu kremów czy masek.

Czy maska faktycznie tak świetnie działa jak opisuje to jej producent? Otóż muszę stwierdzić, że działa, ale może nie aż tak spektakularnie jak się tego spodziewałam. Rankiem moja buzia była faktycznie mocniej wypoczęta niż zazwyczaj po tak krótkim śnie (około 4-5 godzin). Na pewno miała ładniejszy koloryt a sińce pod oczami, które zwykle byłyby uwidocznione nie pojawiły się z aż taką intensywnością. Skóra była miękka i miła w dotyku, czuć było, że jest dobrze nawilżona.
Byłam zadowolona z efektów jaki dawała mi ta maseczka. Z całą pewnością kupiłabym ją ponownie. Warto spróbować - polecam!

Buziaki dla Was :* Papa! :)