Yankee Candle - Paradise Spice - owocowo-korzenny koktajl
poniedziałek, grudnia 21, 2015Witam :)
Chciałabym zaprosić Was do recenzji kolejnego wosku od Yankee Candle. Tym razem będzie to wosk o nazwie Paradise Spice. Czy mi się spodobał i czy stał się moim kolejnym ulubieńcem wśród jankowych aromatów, czy może kompletnie nie przypadł mi do gustu i już więcej nie odpalę go w swoim mieszkaniu? Czytajcie dalej, a się tego dowiecie :)
Wosk z aromatycznej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: banany, wanilia, cynamon oraz goździki.
Wosk Paradise Spice można kupić między innymi w sklepie internetowym Goodies.pl za kwotę 7zł / szt.
Co przywodzi nam na myśl zdjęcie z opakowania wosku Paradise Spice oraz jego nazwa? Przede wszystkim dojrzałe, aromatyczne banany z rajskiego ogrodu oraz przyprawy (a właściwie jedynie anyż, bo tylko on na zdjęciu się pojawia). Czy po obejrzeniu samego obrazka mam ochotę sięgnąć po ten wosk? Anyżu wręcz nienawidzę, za to za bananami przepadam. I co tu zrobić? ;) Postanowiłam dać szansę temu woskowi i w ostateczności znalazł się on w moim kominku.
Wąchając wosk "na sucho" aromat wydaje się być przyjemny. Jak jest po jego odpaleniu? Zmienia się to diametralnie, niestety. W sumie to właściwie wcale nie potrafię doszukać się tutaj zapachu tak lubianych przeze mnie bananów. Przeważają raczej mocne, intensywne wonie przypraw i są to goździki oraz gdzieś w tle cynamon. Wanilia, która mogłaby nieco złagodzić te pikantne aromaty niestety nie jest w tym wosku za bardzo wyczuwalna. Banany również zostały zdominowane przez przyprawową pikanterię, która po podgrzaniu nieźle daje czadu. Zapach jest bardzo mocny, jak dla mnie drażniący i niezbyt przyjemny. Niewielka ilość produktu w kominku dawała tak intensywny aromat w całym domu, że już po chwili musiałam zgasić podgrzewacz i wywietrzyć mieszkanie. Nawet po tych zabiegach woń wosku była jeszcze wyczuwalna, co tylko podkreśla fakt, że jest to bardzo mocny, długo utrzymujący się w powietrzu zapach. Paradise Spice to aromat, który muszę zaliczyć do tych, które w ogóle mi nie odpowiadają, ale sądzę, że znajdzie on jednak swoich zwolenników. Gusta są bowiem bardzo, bardzo różne.
A co Wy sądzicie o tym zapaszku? Podoba się Wam?
Pozdrowionka :)
11 komentarze
Szkoda ze się zawiodłas. Ja jakoś nigdy nie zwracalam na niego uwagi.
OdpowiedzUsuńOj szkoda ze nie spełnił Twoich oczekiwań, u mnie nie znalazł by miejsca, iż wolę delikatniejsze zapachy :)
OdpowiedzUsuńOj szkoda ze nie spełnił Twoich oczekiwań, u mnie nie znalazł by miejsca, iż wolę delikatniejsze zapachy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale mimo wszystko mnie ciekawi ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion :) ♡
Ciekawa jestem tego zapaszku :)
OdpowiedzUsuńU mnie nie raz pojawiło się rozczarowanie,bo na sucho wosk pachnie ślicznie,zaś po odpaleniu wiele traci
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie zapachy :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wosk zmienia zapach
OdpowiedzUsuńzapach specyficzny...
OdpowiedzUsuńSzkoda że zapach Ci nie podszedł ;) Też nie przepadam za ostrymi aromatami.
OdpowiedzUsuńhttp://sweetrecipee.blogspot.com/
Chyba nie polubiłabym się z nim ;)
OdpowiedzUsuń