Cześć kochani :)

Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o kremiku, który przeznaczony jest do pielęgnacji spękanej i szorstkiej skóry pięt. Ten specjalistyczny regenerujący krem S.O.S. od firmy Barwa mam okazję stosować od około 4 tygodni, więc zdążyłam już wyrobić sobie na jego temat zdanie. Dlatego właśnie dziś zapraszam Was na post dotyczący działania tego oto specyfiku. Czy się sprawdził? O tym w dalszej części wpisu :)

Właściwości:
- przynosi ulgę bardzo suchej, podrażnionej skórze stóp i pięt
- zmniejsza szorstkość naskórka oraz podatność na pękanie skóry pięt
- wygładza, zmiękcza i nawilża skórę stóp i pięt.

Polecane dla osób, które:
- mają bardzo suchą, popękaną skórę stóp i zrogowaciały naskórek.




Aqua, Paraffinum Liquidum, Cetearyl Alcohol, Urea, Petrolatum, C12-15 Alkyl Benzoate, Dimethicone, Glyceryl Stearate, Ceteareth-20, Lanolin, PEG-100 Stearate, Glycerin, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Panthenol, Lactic Acid, Propylene Glycol, Polysorbate 20, Linoleic Acid, Linolenic Acid, Tocopheryl Acetate, Retinyl Palmitate, Bioflavonoids, Biotin, Pyridoxine HCL, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Parfum, Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Salicylate, Citronellol.




Krem do pięt kupimy na stronie internetowej Barwa pod tym linkiem (KLIK) za cenę 7,49zł / 70ml. Stacjonarnie jak dotąd nie spotkałam się z tym produktem.




Krem opakowany jest w małą, poręczną tubkę wykonaną z giętkiego i miękkiego plastiku. Tworzywo jest nieprzezroczyste, więc nie widać przez nie zużycia produktu, ale z oceną tego faktu nie ma większych kłopotów w przypadku tego rodzaju opakowań. Naklejka, która umieszczona jest na tubce ma prostą i estetyczną grafikę. Naklejka na szczęście nie ściera się podczas używania kosmetyku. Tubeczka zakończona jest zamknięciem na zatrzask. Przez małą dziurkę aplikujemy nasz kremik. Aplikacja jest łatwa i dość czysta, nie przysparza żadnych problemów.




Sam krem ma dość gęstą i ścisłą konsystencję i jest koloru białego. Zapach kremu jest cudowny - bardzo rześki i delikatny - mi przypadł do gustu. Kosmetyk podczas aplikacji jest przyjemny w dotyku, jakby aksamitny, bardzo łatwo rozprowadza się na skórze i szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustej czy lepkiej warstwy na skórze - za to duży plus dla niego.




Co do działania to jestem zadowolona z tego mazidła. Stópki są po nim bardzo ładnie ukojone, odświeżone, mięciutkie i miłe w dotyku. Nie miałam jakiegoś specjalnego problemu z mega zrogowaciałym naskórkiem na piętach, ale po zimie były one jednak trochę przesuszone i lekka "tareczka" się na nich utworzyła. Krem doskonale poradził sobie z tym problemem. Stopy są teraz gładkie i naprawdę miękkie. Spękanych pięt nie miałam, więc nie wiem czy z takim poważniejszym uszkodzeniem naskórka by sobie ten specyfik poradził. Ale sądzę, że warto spróbować.

Znacie ten kosmetyk? Stosowałyście ten regenerujący krem do piętek? Jak się u Was spisywał? A może pierwszy raz o nim słyszycie? Dawajcie mi znać o tym w komentarzach pod postem.

Ściskam Was :)