Cześć! :)

Pomęczę Was troszkę recenzjami, ponieważ nazbierało mi się trochę kosmetyków, które już sprawdziłam i wyrobiłam sobie na ich temat zdanie. Pragnę się dziś z Wami podzielić moją opinią o oleju arganowym Biooil Laboratorium, który stosowałam w pielęgnacji moich włosów.

1. Opis producenta

100% olej arganowy BIO firmy Biooil Laboratorium, z pierwszego tłoczenia, tłoczony na zimno, nieoczyszczony jest najwyższej jakości olejem produkowanym metodą tłoczenia na zimno. Powstał z najwyższej jakości nieprażonych ziaren owoców drzew arganowych, pochodzących z certyfikowanych upraw ekologicznych. Jest olejem w 100% naturalnym, nierafinowanym i ekologicznym bez sztucznych dodatków i środków konserwujących. Olej arganowy dzięki swoim znakomitym właściwościom stał się jednym z najcenniejszych olejów świata.

2. Skład

Zawartość kwasów tłuszczowych (przeciętnie):

TŁUSZCZE NASYCONE – 14 % w tym:
- kwas palmitynowy – 10 %
- kwas stearynowy – 4 %

TŁUSZCZE NIENASYCONE – 85 % w tym:

- JEDNONIENASYCONE – 44 %
  - kwas oleinowy (Omega-9) – 44 %

- WIELONIENASYCONE – 41 %
  - kwas linolowy (Omega-6)  - 37 %
  - kwas linolenowy (Omega-3)  - 4 %

INNE *  – 1 %
*(kwasy tłuszczowe nasycone i nienasycone występujące w oleju niewielkich ilościach).


3. Cena i dostępność

Olej ten dostaniemy na stronie sklepu internetowego firmy BIOOIL. Jego cena to 19,10zł / 50ml.

4. Moja opinia

Olej arganowy zamknięty jest w buteleczce z ciemnego szkła, która doskonale chroni produkt przed działaniem światła. Buteleczka zakręcana jest plastikowym korkiem. Zamknięcie jest szczelne, nie pozwala kosmetykowi wydostać się na zewnątrz. Szata graficzna jest prosta i czytelna. Otwór buteleczki jest mały, można dość precyzyjnie dozować przez niego olej. Produkt stosowałam dwa razy w tygodniu. Nakładałam około 2 łyżki stołowe na długość włosów (nie używałam na skalp) i trzymałam pod czepkiem oraz turbanem przez 1 godzinę. Po tym czasie zmywałam olej. Delikatny szampon poradził sobie z tym bardzo dobrze. Konsystencja oleju arganowego jest dość gęsta. Jeżeli chodzi o zapach, to nie przypadł mi do gustu. Dla mnie jest on bardzo nieprzyjemny i nie było nawet mowy, że po jakimś czasie do niego przywyknę (a dzieje się tak u mnie w większości przypadków kosmetycznych śmierdziuchów). Na szczęście aromat zaraz po umyciu włosów się ulatnia i nie pozostaje na włosach. Produkt o pojemności 50ml starczył mi na 2 tygodnie stosowania (w sumie użyłam go 5 razy). Nie jest więc specjalnie wydajny. Po prostu jak większość olejów, których do tej pory używałam. Przechodząc do jego działania - czy sprawdził się na moich włosach? Wielu opinii o cudownym i zbawiennym działaniu tego oleju na włosy się wcześniej naczytałam. Miałam więc co do tego kosmetyku spore oczekiwania i postawiłam mu dość wysoką poprzeczkę. Muszę przyznać, że mnie trochę rozczarował. Nie zauważyłam jakichś super efektów po jego stosowaniu. Włosy były po nim miękkie i błyszczące. Olej ten działał więc poprawnie, jak inne tańsze oleje. Jeśli więc o mnie chodzi, to za taką cenę i dość przeciętne działanie tego produktu, nie kupiłabym go już ponownie.

Możliwe, że na innych włosach olej arganowy sprawdziłby się lepiej. Jestem strasznie ciekawa Waszych opinii o nim. Czy stosowałyście i jak działał na Waszych włosach? Piszcie koniecznie!