Witam Was cieplutko :)

Dziś ostatnie już przygotowania do świąt. U mnie było sprzątanie oraz pierwsze przygotowywanie posiłków na Wigilię. Zrobiłam sałatkę warzywną oraz rybę po grecku :) Pyszności! Jutro jeszcze więcej pracy w kuchni, ale potem pozostanie już tylko delektować się smakami wigilijnych potraw.
Choinka stoi już ubrana i wygląda  oraz pachnie wprost przecudnie :) Ubierałam ją w niedzielę przy pomocy mojego narzeczonego. Jest malutka, ale moim zdaniem śliczna :) Oceńcie same. A jak wyglądają Wasze choinki? Już ubrane i przystrojone? Preferujecie prawdziwe i pachnące żywicą drzewka, czy może sztuczne choinki?

A poniżej zdjęcie słodkości na choinkę i nie tylko :) Konik jest przeuroczy, prawda? :) Aż żal go zjeść. Na razie wisi na choince i cieszy oko :) A jak tam Wasze świąteczne wypieki?


Zainspirowana pomysłami na świąteczne ozdoby wykonałam własnoręcznie pomarańczę nabijaną goździkami. Jej zapach (iście świąteczny) od razu zagościł w moim domu. Jest dość intensywny i piękny (choć nie każdy lubi). Mi bardzo się podoba. Sam wygląd tej naturalnej ozdoby jest także niebanalny. Polecam - róbcie :) Ciekawa jestem Waszych pomysłów na dekorację mieszkania i czy robicie je samodzielnie, czy kupujecie gotowe?






Żeby nie było, że w tym całym ferworze przedświątecznym zapomniałam o pielęgnacji włosów. O nie! Jestem już w połowie kuracji olejem Amla. Dziś było kolejne olejowanie włosów. Wydaje mi się, że moje włosy już trochę lepiej się zachowują i wyglądają. Ale myślę, że na większe efekty trzeba jeszcze poczekać.

Chciałabym życzyć Wam spokojnych, zdrowych, wypełnionych miłością oraz radością Świąt Bożego Narodzenia. Niezapomnianych chwil spędzonych z bliskimi przy wigilijnym stole, mnóstwo prezentów pod choinką oraz tego, aby te Święta były dla Was najpiękniejsze :)