Moje orientalne zakupowe skarby, czyli olejek Amla Gold i mydełko do włosów Sesa :)

środa, grudnia 11, 2013

Witam Was :)

Dziś w końcu nastał ten dzień, kiedy z radością pobiegłam do malutkiego sklepiku z kosmetykami orientalnymi po moje pierwsze skarby :) Bywałam w nim już kilka razy, ale nigdy jeszcze nic nie kupowałam. Za każdym razem stoję, podziwiam, słucham, jak Pani sprzedająca opowiada cuda o sprzedawanych przez siebie produktach i wyjść dosłownie z tego sklepu nie mogę :P Tak samo było i dzisiaj. Wyszłam jednak w pełni uszczęśliwiona, bo ze swoimi dwoma pierwszymi zakupami. Mianowice jest to olejek do włosów Amla Gold oraz mydełko do włosów Sesa.

Za olejek o pojemności 200ml zapłaciłam 21zł, natomiast za mydełko 8zł. Zdecydowałam się na ten olejek i nim właśnie będę przez następny miesiąc olejować swoje włosy. Chciałam Khadi, ale w sklepie potwierdziły się moje obawy co do jego wysokiej ceny (56zł). Niestety tym razem musiałam z niego zrezygnować :( Może kiedyś...

Olejek Amla Gold ma bardzo ładny zapach. Od razu przypadł mi do gustu. Olejek zawiera wyciąg z amli, migdałów i henny. Amla ma za zadanie odżywiać i wzmacniać włosy od nasady aż po końce i sprawić, że będą mocne i piękne. Zadaniem migdałów jest dogłębne nawilżenie i zmiękczenie włosów. Natomiast henna ma je ochraniać oraz nadać im blasku. Olejek ten powstrzymuje wypadanie włosów i stymuluje ich szybszy wzrost. Kosmetyk ten polecany jest szczególnie do włosów suchych i zniszczonych zabiegami fryzjerskimi.

Mydełko odżywcze Sesa przeznaczone jest do mycia skóry głowy oraz włosów. Gdy tylko je otworzyłam poczułam przecudny aromat :) Nie wiem, z czym można by go porównać. Chyba z niczym. Jest po prostu wyjątkowy i bardzo oryginalny. Dla mnie pachnie cudnie :)
Mydełko jest bogate w naturalne zioła oraz 6 olejków. Pomaga ono w zwalczaniu łupieżu, w walce z wypadaniem włosów oraz przy swędzeniu skóry głowy. Wspaniale odżywia włosy. Mydełko to będę stosowała jako wzbogacenie olejowania moich włosów olejem Amla Gold. Mam nadzieję, że rezultaty tej kuracji przyniosą satysfakcjonujące dla mnie wyniki. Trzymajcie kciuki :)

A już w ten piątek pierwsza odsłona akcji Piątek Dla Twarzy na moim blogu. Poczyniłam już zakup produktów, które posłużą mi do zaprezentowania Wam mojego pomysłu na pielęgnację twarzy na ten piątek właśnie. Teraz nic Wam jednak nie zdradzę. O wszystkim przeczytacie za dwa dni na moim blogu. Serdecznie zapraszam :)

Jeśli macie swoje doświadczenia z produktami, które wyżej przedstawiłam, to z chęcią o nich przeczytam. Zapraszam Was do komentowania.

Pozdrawiam :)


Inne posty na podobny temat:

6 komentarze

  1. Olej Amla zawsze mnie ciekawił, ale póki co się nie zdecydowałam, bo mam wątpliwości czy parafina sprawdzi się na moich włosach, bo właśnie ona jest bazą tych olejów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz całkowitą rację z tą parafiną. Ja postanowiłam jednak spróbować z tym olejem. Zobaczymy jak moje włosy będą go przyjmować. Oby dobrze. Na pewno zdam relację z jego stosowania.

      Usuń
    2. Też pewnie kiedyś spróbuję z ciekawości, ale póki co wzięłam się za testowanie innych olejów :)

      Usuń
  2. W takim razie życzę Ci powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciekawiło mnie to mydełko :) Czy zostawia ono świeże włosy na długo ? Nie przetłuszcza ich ? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mydełko Sesa jest naprawdę fajne. Włosy są po nim lekkie i miłe w dotyku. Na pewno nie przetłuszcza. Niedługo będzie ono do wygrania w moim kolejnym rozdaniu. Tak że zapraszam do śledzenia bloga :)

    OdpowiedzUsuń