Od autorki
niedziela, listopada 24, 2013Witajcie Włosomaniaczki :)
Chciałabym zacząć od napisania paru słów o sobie. Moją przygodę z pielęgnacją włosów zaczęłam już kilka dobrych miesięcy wstecz. Po ufarbowaniu swojej czupryny na kolor czerwony strasznie poniszczyły mi się końcówki, włosy stały się suche oraz matowe, ogólnie były bez życia.
Jak wiadomo, każda farba trwała dość mocno ingeruje w strukturę naszego włosa, a szczególnie kolory czerwone oraz blond. Dlatego też włosy po nich są takie, jakie właśnie miałam ja. Po kilku (3-4 koloryzacjach na czerwono) postanowiłam wrócić do swojego koloru włosów (a mam włosy ciemnobrązowe).
W grę wchodziła tylko dekoloryzacja (której żadna fryzjerka w moim mieście nie chciała się podjąć) albo czekanie, aż włosy odrosną. Wybrałam półśrodek i ufarbowałam włosy na ciemny brąz. Cały czas spod tego koloru prześwitywała jednak ta nieszczęsna czerwień.
Pogodziłam się z tym jednak i czekałam cierpliwie. Trwało to dość długo, ale dziś już mogę się pochwalić prawie swoim kolorem :) Prawie, bo na końcówkach są jeszcze jakieś dziwne odcienie złota. Trudno było także doprowadzić włosy do ich kondycji sprzed farbowania. Stosowałam wiele różnych specyfików do pielęgnacji moich zniszczonych włosów. Czasami był okres, kiedy w ogóle odpuszczałam sobie ich stosowanie. Do dziś dnia moje włosy nie są jeszcze w najlepszej kondycji. Dlatego cały czas szukam kosmetyków odpowiednich dla mnie.
Na zdjęciu widzicie kolor moich ufarbowanych włosów. Nie zaprzeczam, że
bardzo mi się podobał. W słońcu mienił się przepięknie. Farbowanie raz
na miesiąc było bardzo pracochłonne (farbowałam sama w domu) i bardzo
"brudzące" wszystko dookoła ;) Kolor ten szybko mi się jednak znudził.
Może to i dobrze, bo inaczej niszczyłabym włosy farbą jeszcze dłużej i
bardziej. Używałam farby Garnier Color Sensation Intensywna Ciemna
Czerwień.
Podczas ich testowania będę dzieliła się z Wami moimi spostrzeżeniami
oraz będę umieszczała recenzje na ich temat. Zachęcam więc Was do
odwiedzania mojego bloga oraz do dzielenia się swoimi uwagami, które
będą również bardzo cenne i jeszcze milej widziane.
0 komentarze