Dziś na słodko, czyli maseczka z miodu ;)

sobota, listopada 30, 2013

Cześć dziewczyny :)
Dziś postanowiłam, że zrobię sobie maseczkę do włosów z miodu. Tak jak z resztą Wam wcześniej obiecywałam w którymś z poprzednich postów. Zanim jednak przejdę do opisu mojej maseczki, postaram się przybliżyć Wam trochę ten słodki temat.


Miód jest składnikiem, którego dobroczynne właściwości są już znane od bardzo, bardzo dawna. Pamiętacie słynne kąpiele mleczno - miodowe, które stosowała Kleopatra? Nie myliła się stosując ten naturalny specyfik. Miód ma bowiem sprawdzone działanie pielęgnujące oraz regenerujące włosy oraz skórę. Przywróci naszym włosom połysk, wzmocni je oraz wygładzi. Miód posiada właściwości antybiotyczne, hamuje rozwój bakterii, wirusów i grzybów. Zawiera w swoim składzie substancje takie jak: glukoza, fruktoza, kwasy organiczne (jabłkowy, cytrynowy, winowy, mlekowy), białka, aminokwasy i sole mineralne. Jednym zdaniem: CUD - MIÓD ;)

Mnie bardzo zachęciły te wszystkie zbawienne właściwości miodku i dlatego postanowiłam, że przez jakiś czas (minimum miesiąc) będę sprawdzała go na swoich włosach. Raz w tygodniu zrobię maseczkę miodową. Zastanowię się też nad dolaniem miodu do odżywki, którą stosuję na co dzień. Podobno już po paru dniach można zauważyć, że "bogatsza" odżywka działa dużo lepiej. Ciekawe...
A teraz podam Wam skład maseczki, którą zastosowałam ja (i którą będę stosować przez najbliższy miesiąc).

Moja maseczka z miodu (na połysk włosów):

Składniki:
- 3 łyżki miodu
- 1 łyżka ciepłej wody (można też zamiast wody dodać 1 łyżkę oliwy z oliwek, ja dziś dodałam jednak wodę)

Miód połącz z wodą (lub oliwą), nałóż na wilgotne włosy i pozostaw na 20-30 minut. Maseczka będzie bardziej skuteczna, jeśli zastosujesz kompres, czyli owiniesz głowę folią oraz ręcznikiem (ja tak właśnie zrobiłam). Maseczka jest dość gęsta i lepka (zdjęcie obok przedstawia maseczkę zaraz po jej wykonaniu). Po nałożeniu substancji myślałam, że będę miała trudności z jej zmyciem. Nic podobnego. Zmyła się bardzo łatwo. Po jej zastosowaniu umyłam głowę szamponem i spłukałam zimną wodą. Zobaczymy, czy po dłuższym używaniu zauważę jakieś rezultaty. Na pewno Wam o tym napiszę.

A teraz jeszcze kilka pomysłów na mikstury miodowe. Może wypróbujecie?

Maseczka na powstrzymanie wypadania włosów:

Składniki:
- 1/4 szklanki soku z aloesu
- 1/4 szklanki soku z cytryny
- 1 łyżka miodu (koniecznie spadziowego)

Maseczkę wetrzyj w skórę głowy, pozostaw na 30 minut. Dokładnie spłucz.

Maseczka do włosów z tendencją do przetłuszczania się:

Składniki:
- 3 łyżki olejku ziołowego (rozmarynowego)
- 1 łyżka octu jabłkowego lub cytrynowego
- 1 całe jajko
- 1 łyżka miodu

Składniki wymieszaj, delikatnie ogrzej na parze, a następnie nałóż na włosy wcierając również w skórę głowy. Pozostaw na 30 minut stosując ciepły kompres. Zmyj maseczkę szamponem.

Płukanka miodowa dla zmiękczenia sztywnych włosów:

Składniki:
- 1/2 litra wody
- 1 łyżka octu jabłkowego
- 1 łyżka miodu

Miód rozpuść w ciepłej wodzie, ostudź, dodaj pozostałe składniki. Płucz włosy każdego dnia.

Takie są moje propozycje na pielęgnacje włosów tym naturalnym środkiem, jakim jest miód. Pamiętajcie jednak, że miód może powodować reakcje alergiczne. Koniecznie przed zastosowaniem maseczki miodowej zróbcie sobie próbę uczuleniową na przedramieniu. Jeżeli jesteście uczulone na miód, Wasza skóra zareaguje zaczerwienieniem lub wypryskami.

Jestem strasznie ciekawa, czy stosowałyście miodek do pielęgnacji swoich włosów. Czy miałyście po nim rzeczywiście odżywione, błyszczące włosy? Dzielcie się swoimi doświadczeniami w komentarzach.
Trzymajcie się ciepło (i słodko) ;)

Inne posty na podobny temat:

0 komentarze