Witam Was serdecznie :)

Dziś o kolejnym produkcie z serii GoCarnberry firmy Nova Kosmetyki. Powiem Wam szczerze, że kompletnie zakochałam się w kosmetykach tego producenta i jestem niezmiernie zadowolona kiedy mogę testować coraz to nowe, nieznane mi wcześniej rzeczy, które posiadają w swoim asortymencie. Tym razem sprawdzałam działanie żelu pod prysznic z balsamem nawilżającym. Zobaczcie czy i ten kosmetyk zachwycił mnie równie mocno jak inne z serii żurawinowej.

Aksamitny Żel Pod Prysznic z Balsamem Nawilżającym przeznaczony jest do oczyszczania każdego typu skóry, także suchej i wrażliwej. Dzięki delikatnym substancjom myjącym pozostawia skórę czystą i świeżą. Dodatek składników pielęgnujących sprawia, iż skóra po umyciu jest jedwabiście przyjemna w dotyku, nawilżona i jędrna. Olej żurawinowy ma działanie łagodzące, ochronne i regeneracyjne. Olej ze słodkich migdałów pozostawia skórę miękką i elastyczną. Delikatny, otulający zapach umila codzienne stosowanie.




Aqua, Disodium Lauryl Sulfosuccinate,  Sodium Cocoyl Isethionate, Zea Mays Starch, Cetearyl Alcohol, Sodium Lauroyl Sarcosinate, Glycerin, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Hydrogenated Castor Oil, Vaccinium Macrocarpon Seed Oil, Xanthan Gum, Phenethyl Alcohol, Caprylyl Glycol, Citric Acid, Titanium Dioxide, Tetrasodium EDTA, Parfum.




Żel pod prysznic dostępny jest na stronie internetowej Nova Kosmetyki pod tym linkiem (KLIK). Zapłacimy za niego 20zł / 250ml. W sklepach stacjonarnych nie spotkałam się jeszcze z tym produktem.




Żel pod prysznic zamknięty jest w średnio dużej plastikowej buteleczce. Butelka jest przezroczysta, więc widzimy ile kosmetyku nam w niej pozostało. Opakowanie zakończone jest aplikatorem w formie pompki, która "chodzi" bardzo płynnie, nie zacina się i wypluwa odpowiednią ilość preparatu. Na buteleczce widnieją naklejki o estetycznym i zwracającym na siebie uwagę wyglądzie. Grafika nie jest jednak nachalna, jest stonowana i generalnie miło się na nią patrzy.




Żel ma konsystencję średnio gęstą, która jest jakby lekko kremowa. Kosmetyk ma kolor biały. Zapach produktu jest dość intensywny, charakterystyczny dla tej linii kosmetyków, żurawinowy. Po umyciu się tym żelem aromat utrzymuje się przez krótki czas na naszej skórze.




Żel jest średnio wydajny, ponieważ nie pieni się zbyt mocno i na jedno mycie trzeba użyć kilka pompek preparatu. Mi skończył się on dość szybko, bowiem już po około 2 tygodniach stosowania. A szkoda, bo jego działanie było fajne. Skóra po jego użyciu była miękka i nawilżona oraz odświeżona. Podczas mycia czułam, że ten preparat faktycznie zawiera w sobie balsam. Nie był on jednak do tego stopnia skuteczny w swoim działaniu żebym nie musiała wsmarować jakiegoś mazidła po kąpieli tym żelem. Tego jednak od niego nie oczekiwałam. Mył świetnie, nawilżał bardzo ładnie, odświeżał i pielęgnował moją skórę, a w dodatku przyjemnie pachniał. Mały minus jedynie za wydajność i średnie pienienie się. Ale tego ostatniego również nie powinnam mieć mu za złe, ponieważ kosmetyk ten nie posiada w swoim składzie drażniących substancji myjących, dlatego też może wytwarzać znacznie mniejszą piankę niż np. żele z SLS itp.

Generalnie byłam zadowolona z działania tego żelu i z chęcią sięgnęłabym po niego ponownie. A jakie jest Wasze zdanie o tym myjadle? Lubiłyście czy nie? A może go jeszcze nie znacie? Czekam na Wasze opinie.

Ściskam Was :) Pa pa!