Cześć :)

Dziś w moje łapki wpadło majowe pudełeczko Shiny Box :) Skusiłam się na tą edycję, ponieważ były co do niej duże oczekiwania. Pomyślałam, że może będzie trochę lepiej, niż w zeszłym miesiącu i postanowiłam kupić. Miałam na nie rabat, więc tym bardziej ;) Kosztowało mnie ono 39zł razem z przesyłką. Czy faktycznie zawartość majowego Shiny okazała się lepsza niż kwietniowego?

Tak oto prezentuje się edycja "Let's be a Woman". Mi jego grafika bardzo przypadła do gustu.




A tak wyglądało po otwarciu. Jak zwykle pieczątka z nazwą edycji. Bardzo mi się ten pomysł podoba. W tej edycji środeczek cały na czerwono.




No i najważniejsze, czyli zawartość! W pudełku znalazłam 6 produktów oraz jedną próbkę. Niestety, ku mojemu wielkiemu rozczarowaniu kosmetyk pełnowymiarowy jest tylko jeden! W dodatku to antyperspirant Rexona. Troszkę szkoda, że to pudełeczko okazało się tak ubogie w pełnowartościowe produkty. A poniżej lista tego, co zawiera majowe Shiny:

- Moisture Kick Beauty Balm Schwarzkopf Professional 30ml (miniprodukt)
- L'Occitane Woda toaletowa Wanilia & Narcyz 7,5ml (miniprodukt)
- Clarena Silver Foot Cream 30ml (miniprodukt)
- Clarena Sensual Hand Cream 30ml (miniprodukt)
- Rexona antyperspirant Max Protection 45ml (produkt pełnowymiarowy)
- Dermedic Płyn micelarny H2O 100ml (miniprodukt)
-  próbka kremu Egyptian Magic 3ml

Generalnie kosmetyki z pudełeczka bardzo mi się podobają. Szczególnie przypadł mi do gustu zapach od L'Occitane - jest całkowicie w moim stylu! Szkoda, że jego cena jest aż tak wysoka. Z pewnością nigdy go sobie nie kupię. Tak jak pisałam wyżej jestem rozczarowana ilością pełnowymiarowych produktów. Jeden to dla mnie zdecydowanie za mało. Jeśli chodzi o wartość majowego pudełka Shiny to obliczyłam ją na około 80 złotych.
Jestem ciekawa, co Wy myślicie o zawartości pudełka z tego miesiąca. Przygarnęłybyście je?

Przy okazji pokażę Wam, co ostatnio zakupiłam w Biedronce. W końcu musiałam mieć te maski! ;)



To moje pierwsze Biovaxy:
- do włosów suchych i zniszczonych
- do włosów słabych ze skłonnością do wypadania.
Jestem szczególnie ciekawa tej drugiej (brązowej), ponieważ czytałam o niej wiele dobrych opinii. Podobno świetnie nawilża oraz poprawia skręt włosów. Zobaczymy :)

Byłam dziś też w Rossmannie (chyba tak z przyzwyczajenia :P) i dorwałam nowy "Skarb" :) Macie już swój? Na okładce moja ukochana Shakira :)




A już jutro ogłoszę wyniki mini rozdanka, w którym można było zgarnąć 6 ampułek kuracji Radical!

Trzymajcie się ciepło kochani! :)