Witam :)

Dziś przychodzę do Was z recenzją regenerującego kremu do rąk firmy Sylveco. Producent zapewnia, że kosmetyk odżywi, uelastyczni, intensywnie nawilży oraz złagodzi podrażnienia skóry naszych rąk. Czy faktycznie działa tak, jak obiecuje nam jego wytwórca? Czytajcie dalej!

1. Opis producenta

Hypoalergiczny, regenerujący krem do rąk, zawierający tylko naturalne składniki, przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji suchej i zniszczonej skóry. Doskonale nawilża i odżywia, nadaje dłoniom gładkość, elastyczność i miękkość. W skład kremu wchodzą roślinne ekstrakty rumianku, brzozy oraz aloesu o działaniu ochronnym, łagodzącym i przyspieszającym naturalną odnowę.

Działanie:
- optymalnie odżywia i uelastycznia
- gwarantuje natychmiastowy efekt wygładzenia i nawilżenia
- intensywnie regeneruje szorstką i suchą skórę
- łagodzi zaczerwienienia i podrażnienia
- doskonale chroni przed szkodliwymi czynnikami
- regularne stosowanie kremu odmładza dłonie, przywraca im zdrowy wygląd.

2. Skład

Woda,  Olej sojowy,  Olej z pestek winogron,  Stearynian glicerolu,  Alkohol cetylowy,  Sorbitan Stearate & Sucrose Cocoate,  Olej arganowy,  Masło karite (Shea),  Olej ze słodkich migdałów,  Ekstrakt z rumianku,  Betulina,  Wosk pszczeli,  Olej rokitnikowy,  Ekstrakt z aloesu,  Lupeol,  Olejek rumiankowy,  Kwas oleanolowy,  Kwas betulinowy.

3. Cena i dostępność

Krem można kupić w sklepie internetowym Sylveco za cenę 18,38zł / 75ml. Dostępny jest również stacjonarnie w niektórych aptekach oraz sklepach zielarskich czy kosmetycznych. Ich listę znajdziecie TUTAJ. Moim zdaniem nabycie kremu nie jest trudne.

4. Moja opinia

Krem znajduje się w ładnej, przyciągającej uwagę swoją grafiką tubce, która dodatkowo opakowana jest w kartonik. Tubka jest miękka, typowa dla kremów do rąk, zamykana na "klik". Otwarcie zabezpieczone jest folią, co uważam za bardzo dobry pomysł. Mamy bowiem pewność, że nikt wcześniej nie otwierał kupowanego przez nas kosmetyku. Aplikacja kremu jest bardzo wygodna, łatwo można wycisnąć go na dłoń.




Konsystencja preparatu jest dość gęsta. Łatwo rozsmarowuje się na skórze, bardzo szybko się wchłania. Co ważne, nie pozostawia tłustej ani lepiącej się warstwy na powierzchni dłoni. To dla mnie bardzo istotne, jeśli chodzi o kremy do rąk. Ten jest pod tym względem idealny!




Zapach kremu jest ziołowy, powiedziałabym, że bardzo intensywnie pachnie rumiankiem. Na początku trochę mnie ten aromat drażnił, ale już po paru dniach przekonałam się do niego i teraz uważam, że jest bardzo przyjemny dla mojego powonienia.
Jak krem sprawdził się na moich dłoniach? Już po pierwszym zastosowaniu dało się zauważyć dobre efekty. Skóra była miękka i ukojona. Po dłuższym stosowaniu kremu (około 3 tygodnie) dłonie stały się bardziej nawilżone, zadbane, gładkie, nie było mowy o popękanej skórze oraz jakichkolwiek zaczerwienieniach. Wydawało mi się, że po zastosowaniu kremu dłonie są lekko rozjaśnione. Czy uelastycznia skórę? Tego nie zauważyłam podczas stosowania kosmetyku.
Jeśli chodzi o wydajność, to według mnie jest on średnio wydajny. Tubkę o pojemności 75ml zużyłam w ciągu 3 tygodni. Stosowałam krem parę razy w ciągu dnia, czyli z normalną, jeśli o mnie chodzi, intensywnością. Zwykle tak duże tubki kremów do rąk starczają mi na ponad miesiąc używania.
Podsumowując krem sprawdził się wręcz idealnie. Jedyną rzeczą, do której mogłabym się przyczepić to wydajność. Poza tym małym mankamentem jestem z tego produktu bardzo zadowolona. Bardzo żałuję, że już się skończył. Będzie mi go brakowało, ponieważ przyzwyczaiłam się do jego dobroczynnego działania na moje dłonie oraz jego zapachu, który pokochałam (była to miłość od drugiego wejrzenia, ale jednak miłość). Polecam ten krem do rąk. Sądzę, że jest wart swojej ceny. Na pewno kupiłabym go ponownie.

Słyszałyście o nim? Stosowałyście? A może dopiero macie w planach jego zakup? Czekam na Wasze komentarze :) Pozdrawiam serdecznie! :)