Cześć kochane! :)
Dziś przychodzę do Was z recenzją idealnego zestawu dla miłośniczek manicure hybrydowego. Lampa UV oraz lakier do paznokci, który to był dla mnie zupełną nowością i zaskoczeniem. A dlaczego? O tym przeczytacie w dalszej części mojego posta. Zapraszam serdecznie!
Lampa, którą miałam okazję testować to lampa UV marki Ronney. Przede wszystkim ten produkt ujął mnie swoim przecudnym wyglądem. Lampa jest bowiem malutka, zgrabniutka, leciutka i ma piękny, różowy kolorek. Podłącza się ją do kontaktu za pomocą cienkiego przewodu, a uruchamia przy pomocy niewielkiego przełącznika. Lampa działa bez zarzutu, doskonale utwardza lakier hybrydowy na paznokciach. Jej minusem jest może to, że dość mała powierzchnia promieniowania nie pozwala na umieszczenie pod nią czterech pazurków naraz, ale jeżeli decydujemy się na przenośną i mała lampkę, to nie możemy w sumie mieć do niej o to większych pretensji. Jest za to bardzo wygodna jeśli chodzi o transportowanie, możemy z powodzeniem zabrać ją ze sobą na jakiś wyjazd itp.
Lakier Peggy Sage w kolorze pięknej czerwieni to ten lakier, który otrzymałam w zestawie razem z lampą. Pisałam Wam wyżej, że bardzo mnie ten produkt zaskoczył. Teraz zdradzę Wam dlaczego. Otóż lakier wystarczy nałożyć na paznokieć jako samodzielny produkt i w takiej formie zastyga on pod lampą. Do uzyskania pełnego, wyrazistego kolorku musiałam oczywiście pomalować paznokcie dwa razy. Do tego lakieru nie jest już za to potrzebna żadna baza, żaden top ani nic z tych rzeczy, które są niezbędne podczas wykonywania manicure hybrydowego standardowymi lakierami.
Nakładamy najpierw jedną warstwę lakieru, następnie utwardzamy ją pod lampą, na warstwę pierwszą nakładamy drugą warstwę lakieru i ponownie utwardzamy ją lampą. I te dwa kroki są nam potrzebne do pełnego manicure. Według mnie jest to duża oszczędność czasu, a zadanie banalnie proste do wykonania. Lakier trzymał się u mnie mocno, nie odpryskiwał, nie ścierał się. Po około trzech tygodniach go ściągnęłam, ponieważ tyle właśnie zazwyczaj noszę moje paznokcie.
Produkty, które miałam okazję testować spisały się u mnie rewelacyjnie i mogę je Wam polecić.
Buziaki :* Papa!
Produkty miałam okazję przetestować dzięki uprzejmości firmy
Nie wpłynęło to jednak na moją opinię o nich.